koszmar trwał latami

Gwałcił córki, zabijał ich dzieci. Sąsiedzi wszystko słyszeli. Makabra w Czernikach

2023-09-19 14:55

Żyli jak w sekcie, w której to Piotr G. (54 l.) był guru. Bezkarnie latami gwałcił córki, a ich dzieci zabijał. Jedna z córek tak samo jak on trafiła do aresztu. Wszyscy mówią o tym, że gwałcona przez niego córka miała urodzić mu dziecko. Ona teraz żyje wśród nich. Będzie żyła z piętnem.

Trzy martwe niemowlaki i kazirodczy związek. Makabra w Czernikach

- Ja chodziłam do klasy z jego synem. Tych dzieci było 12. Matki tych dzieci nigdy nie widziałam. Ona się nimi nie interesowała. Jego pamiętam, bo zawsze był ogolony. Pachnący. Miał markowe rzeczy na sobie. Ja byłam wtedy młoda. Miałam 17 lat. To pamiętam doskonale. Te dzieci chodziły zaniedbane. Niczego nie miały. Mówiły, że jak dziadek przyjedzie to im to kupi - mówi nam jedna z mieszkanek Czernik koło Gdańska. Policjanci w jednym z domów w tej kaszubskiej wsi znaleźli zakopane zwłoki trójki niemowlaków. Wiadomo, że najmłodsze dzieciątko urodziło się kilka tygodni temu. Śledczy są przekonani, że niemowlak został zamordowany przez swoją matkę Paulinę G., (20 l.) i zboczonego ojca Piotra G., który jest ojcem Pauliny. Śledczy są pewni, że Paulina i Piotr G. zamordowali jeszcze wspólnie jedno dziecko z kazirodczego związku. Piotr G. miał zamordować jeszcze jedno swoje dziecko które miała urodzić jedna z jego starszych córek.

Z domu słychać było odgłosy seksu Pauliny G. z ojcem

Sprawa wyszła na jaw bo jedna z koleżanek z pracy Pauliny G., była pewna, że urodziła ona dziecko i nie wiedziała, co się z nim stało. Paulina G., zaprzeczała, że została matką. Piotr G. od kilku lat miał współżyć ze swoją córką. We wsi niektórzy specjalnie podchodzili pod ich dom, żeby słuchać, jak Paulina krzyczy podczas aktu seksualnego. Żona Piotra G. zmarła ponad 15 lat temu. Prokuratura 10 lat temu zajmowała się mężczyzną. Wtedy śledczy nie mieli wystarczających dowodów na to, że on współżyje ze swoją inną córką. Sama kobieta wtedy zaprzeczała temu. - On wtedy wobec niej zachowywał się tak, jak teraz wobec Pauliny. Nigdzie nie puszczał jej samej. Przywoził ją do pracy i po pracy czekał na nią. Ona miał go dosyć i uciekła z domu. Teraz ma męża i dzieci. Nie utrzymuje kontaktów ze swoją rodziną. Nikt od niej nie trzymał do chrztu jej dzieci. Trzymali obcy ludzie. Jak ona na początku była ze swoim mężem, to przez jakiś czas zadawała się ze swoim ojcem. Potem już nie - mówi nam jej sąsiadka. - Nie będziemy informować, kto z członków rodziny został przez nas przesłuchany. Na razie w tej sprawie tylko te dwie osoby mają postawione zarzuty - powiedziała naszemu dziennikarzowi prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.

Zabójstwo w Mokrym. Brat zabił brata i rzucił się na ojca. Wstrząsająca relacja rodziców

Piotr G. miał siać postrach w całej wsi 

- Mąż siostry, co miała wcześniej urodzić dziecko, był wczoraj w Warszawie. Tam podobno miał składać zeznania - mówi nam jego sąsiad. - Tutaj oni będą żyli z piętnem. Nikt nie będzie wiedział, czy ona współżyła z ojcem dobrowolnie, czy była do tego zmuszana. Niech stąd uciekają, bo ludzie im żyć nie dadzą - dodaje. Piotr G. miał taką opinię w swoje wsi, że wszyscy się go bali. Gdy wprowadził się do wsi, to pomagał mu miejscowy ksiądz. - On wiedząc, ile jest tam dzieci, w sklepie założył im rachunek i za wszystko płacił. Ksiądz przestał to robić po tym, gdy Piotrowi G. znalazł pracę. On mu wtedy powiedział, że on nie po to tyle robił dzieci, aby pracować. Wtedy ksiądz przestał płacić za to, co on brał ze sklepu - mówi nam jedna z jego znajomych.

QUIZ: Ile wiesz o wyborach czerwcowych 1989?

Pytanie 1 z 10
Wybory czerwcowe w 1989 roku odbyły się w terminie:
Listen on Spreaker.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki