Jechała na hulajnodze, zginęła w Gdańsku. Zaskakujący zwrot akcji w sprawie śmiertelnego wypadku

i

Autor: Shutterstock / Zdjęcie ilustracyjne Jechała na hulajnodze, zginęła w Gdańsku. Zaskakujący zwrot akcji w sprawie śmiertelnego wypadku / Zdjęcie poglądowe

Nowe fakty

Jechała na hulajnodze, zginęła w Gdańsku. Zaskakujący zwrot akcji w sprawie śmiertelnego wypadku

2024-05-22 15:02

44-letnia kierująca potrąciła kobietę, jadącą na hulajnodze. Śmiertelny wypadek miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Dolne Młyny z Potokową w Gdańsku. 51-latka nie przeżyła. Sąd Rejonowy w Gdańsku uniewinnił oskarżoną, ale to nie koniec sprawy. Szczegóły opisujemy poniżej.

Tragiczny wypadek w Gdańsku. Kobieta zginęła na hulajnodze

Do tragedii doszło 13 kwietnia 2022 roku na skrzyżowaniu ulic Dolne Młyny z Potokową w Gdańsku. Anna K. jadąc samochodem osobowym uderzyła w 51-letnią Katarzynę B.-K., jadącą na hulajnodze elektrycznej. W wyniku obrażeń 51-latka zmarła na miejscu. Prokuratura oskarżyła Annę o spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym. 28 września 2023 roku Sąd Rejonowy w Gdańsku ogłosił wyrok uniewinniający. Odczytując uzasadnienie wyroku, sędzia Joanna Jurkiewicz wskazała, że zarówno Potokowa, jak i Dolne Młyny są ulicami, na których dozwolony jest ruch samochodów do 50 kilometrów na godzinę, natomiast kierowcy hulajnóg mogą poruszać się po ulicy, na której dozwolona jest prędkość do 30 kilometrów na godzinę.

Horror na Pomorzu. 6-letnia dziewczynka i jej matka zginęły w pożarze

- To oznacza, że jadąca hulajnogą, ponieważ nie było specjalnej drogi wydzielonej dla hulajnóg czy dla rowerów, miała prawo i obowiązek poruszać się chodnikiem - mówiła sędzia Jurkiewicz.

- Tak też czyniła, do pewnego momentu. Chcąc przejechać przez jezdnię na drugą stronę, przez ul. Dolne Młyny, powinna była zsiąść z tej hulajnogi i dalej przeprowadzić ją na drugą stronę, ponieważ ul. Dolne Młyny jest także ulicą na której dozwolony jest ruch samochodów powyżej 30 km/h, a więc hulajnogą przez tą jezdnię pokrzywdzonej przejechać nie było wolno - dodała. Sąd miał wątpliwości, czy to kierująca samochodem wymusiła pierwszeństwo. Błyskawiczny proces zakończył się nieprawomocnym wyrokiem uniewinniającym Annę K. 

Będzie kolejny proces w sprawie wypadku w Gdańsku

Od marca 2024 roku toczy się w tej sprawie proces odwoławczy. - Sąd odwoławczy przeprowadził uzupełniające postępowanie dowodowe, w szczególności dopuścił dowód z uzupełniającej opinii biegłych, przeprowadził konfrontację biegłych oraz przesłuchał w charakterze świadka osobę, która wydała w sprawie opinię prywatną - powiedział Mariusz Kaźmierczak, rzecznik ds. karnych Sądu Okręgowego w Gdańsku, cytowany przez portal trojmiasto.pl.

Skandal po Derbach Trójmiasta. Laserem w policyjny śmigłowiec

- W oparciu o tak poszerzony materiał dowodowy Sąd Okręgowy w Gdańsku w dniu 21 maja 2024 r. wydał wyrok, w którym uchylił wyrok sądu pierwszej instancji i nakazał temu sądowi ponowne rozpoznanie sprawy - dodał rzecznik.

Sąd uznał, że wyrok uniewinniający był nieprawidłowy. Teraz sprawą zajmie się Sąd Rejonowy Gdańsk-Południe. Dokona on analizy materiału dowodowego. Do sprawy będziemy wracać.

Galeria ze zdjęciami: Tragiczny wypadek na Pomorzu. Śmierć na DK nr 22

Wypadek na budowie hotelu. Dwóch pracowników spadło z 18. piętra

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki