Do połowy sierpnia Zatoka Sztuki ma opuścić plażę, którą dzierżawi.

i

Autor: Foto: Zatoka Sztuki Sopot Do połowy sierpnia Zatoka Sztuki ma opuścić plażę, którą dzierżawi.

Koniec Zatoki Sztuki w Sopocie? [DYSKUSJA]: Urzędnicy nie mają wątpliwości. A Wy?

2015-07-31 12:18

Nie przestrzegają ciszy nocnej i organizują nielegalne koncerty - to lista zarzutów, które Zatoce Sztuki stawiają sopoccy urzędnicy i... wypowiadają klubowi dzierżawę plaży. Ale czy to na pewno jedyne powody? - Nie chodzi o wcześniejsze publikacje w mediach - zapewnia magistrat. Przedstawiciele Zatoki walczą o zmianę decyzji.

Klub Zatoka Sztuki, który dzierżawi od Sopotu kawałek plaży pojawił się ostatnio w ogólnopolskich mediach. Z szefostwem klubu miał współpracować oskarżony o gwałt i podejrzany o kontakty seksualne mężczyzna. Przedstawiciele Klubu stanowczo temu zaprzeczają. Na swoim fanpejdżu piszą: "Kochani, dwa dni temu panowie Latkowski i Majewski rozpoczęli kampanię oszczerstw, której jesteśmy ofiarą. Nie znamy jeszcze motywów ich działania, ale zapewniamy, że nie pozwolimy nikomu zniszczyć tego miejsca i jego wizerunku(...)"

Kochani, dwa dni temu panowie Latkowski i Majewski rozpoczęli kampanię oszczerstw, której jesteśmy ofiarą. Nie znamy...Posted by Zatoka Sztuki on 29 lipca 2015

Sopocki magistrat wypowiada umowę Zatoce Sztuki. Dlaczego?

Zatoka Sztuki ma jednak jeszcze większe problemy. Kilka dni temu sopocki magistrat wypowiedział klubowi dotychczasową umowę dzierżawy plaży. Powód? Sopoccy urzędnicy argumentują, że w Zatoce nie przestrzega się ciszy nocnej, organizowane są tam nielegalne koncerty, a klub pozwala sobie nawet na samowolę budowlaną na plaży w Sopocie. 

Już w lipcu 2014 roku kilkadziesiąt mieszkańców Sopotu podpisało skargę na Zatokę Sztuki. Główny powód to właśnie zakłócanie ciszy nocnej. 

- Zainwestowaliśmy prawie 100 tysięcy, aby zakupić specjalny kierunkowy sprzęt, dzięki któremu dźwięk miał nie wydobywać się na zewnątrz lokalu - dla portalu tvn24 wypowiada się Marcin Turczyński, właściciel Zatoki Sztuki.

Urzędnicy zwracają też uwagę, że Zatoka Sztuki... nie miała zgody na organizację niektórych koncertów. Właściciele Klubu odpierają wszystkie zarzuty.

Decyzja urzędników to jednak "być, albo nie być" dla Zatoki Sztuki. Do połowy sierpnia Klub ma opuścić plażę w Sopocie. Wcześniej Zatoka Sztuki miała zagwarantowaną umowę aż do 2019 roku.

Zatoka Sztuki pisze petycje..

Nic dziwnego, że właściciele Zatoki Sztuki robią wszystko, by zmienić decyzję sopockich urzędników.

Proszą o podpisanie petycji, w której piszą: "Zatoka Sztuki jest unikatowym miejscem nie tylko w skali Trójmiasta, ale całej Polski. Dzięki jej działalności mieszkańcy Trójmiasta i turyści mogli uczestniczyć w setkach warsztatów, spotkań z artystami, koncertów, wernisaży i innych wydarzeń kulturalnych. Gościły u nas wybitne osobowości świata kultury, ale także lokalni rzemieślnicy prezentujący swoje prace. Organizowaliśmy wydarzenia zarówno dla znawców muzyki, sztuki, czy teatru, jak i imprezy dla dzieci i młodzieży. Zatoka Sztuki to miejsce tworzone przez ludzi i dla ludzi. Uchrońmy je przed zamknięciem! Nie zgadzamy się na to, żeby Zatoka Sztuki zniknęła z kulturalnej mapy Polski!"

Pod petycją podpisało się już ponad 1300 osób. Pod listem wywiązała się gorąca dyskusja.

Nadchodzi koniec Zatoki Sztuki w Sopocie? [DYSKUSJA]

Jeden z internautów broni Klubu: "Mimo iż nie jestem mieszkańcem to odwiedzam Sopot mniej więcej co dwa miesiące (tak, dużo zarabiasz na mnie piękna mieścino) i nie wyobrażam sobie pobytu bez wspaniałych koncertów, całodziennego opalania z przemiłą obsługą, pysznego obiadu czy lampki ulubionego szampana w Zatoce! Proszę, nie róbcie z Sopotu sanatorium!
Największe atrakcje zawsze znajdujemy w Zatoce!"

Inny z komentujących jest stanowczo "na nie": "Pod przykrywką wyższej sztuki uprawia się tu tak naprawdę dziki lans nabitych i wytatuowanych kolesi i ich panienen z napopmpowanymi jadem kiełbasianym ustami. Chamstwo, kiepska obsługa i ogólnie przerost lansu nad wszystkimi innymi wartościami sprawia, że Zatoka wpisuje się w negatywny wizerunek Sopotu jako maszynki do naciągnięcia turysty i raju dla pijanej hołoty z różnych części kraju i Europy. Nie będziemy tęsknić." 

Jakie jest Wasze zdanie? Co dalej z Zatoką Sztuki? Popieracie decyzję sopockiego magistratu? Czy też stoicie po stronie właścicieli Zatoki Sztuki? CZEKAMY NA WASZE OPINIE!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki