Budynek Polskiej Agencji Kosmicznej w Gdańsku to jedno. Ale nie zawsze trzeba wielkich nazw i klimatów w stylu NASA, by poczuć się kosmicznie w mieście. Ma to udowodnić gdański Targ Węglowy, który już od 1 lipca z parkingu dla aut przeistoczy się w skwer rekreacyjno-wypoczynkowy dla mieszkańców i turystów. - To już było! Co w tym nowego? – zapyta ktoś. Rzeczywiście, Targ Węglowy pozbywał się już samochodów, zamieniając je na leżaki, szafki z książkami i food trucki. Takie zmiany podobały się jednym, innym - szczególnie kierowcom - już nie do końca.
Targ Węglowy w 2015 roku przechodzi kolejną metamorfozę.
- Pod nogami: miękka wykładzina z wyrysowanymi konstelacjami gwiazd, dookoła: latarnie wyglądem przypominające planety, a w centrum - czterometrowy zegar wodny. Tak wyglądać będzie strefa rekreacyjna Open Mind / Open Space umiejscowiona w części Targu Węglowego sąsiadującej z Katownią i Złotą Bramą – mówi Michał Piotrowski z gdańskiego Biura Prasowego.
Zanim zaczniemy kosmiczną wyliczankę, "delikatny" powrót do przeszłości. Cofamy się do XIX wieku!
Kosmiczny Targ Węglowy w Gdańsku: Zegar wodny i gra świateł
- Targ Węglowy przez cały sezon buduje swoją ofertę związaną z różnymi wydarzeniami. Praktycznie od maja co chwila mamy w tym miejscu jakieś atrakcje. Oczywiście latem głównym wydarzeniem będzie jarmark, a wraz z nim również scena na Targu. Tym bardziej staraliśmy się, żeby nowa koncepcja nie kolidowała, żeby nie trzeba było tej przestrzeni przesuwać, czy redukować. I to się nam udało - mówi Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska.
Sercem tegorocznej kosmicznej przestrzeni na Targu ma być specjalnie zaprojektowany zbudowany przez pracowników Saur Neptun Gdańsk zegar wodny.
- Jest to wyjątkowa konstrukcja, która odmierzać będzie czas z pomocą krążących wewnątrz 300 litrów wody. Cała konstrukcja, wraz z mechanizmem będzie doskonale widoczna, więc myślę że będzie przyciągać wzrok przechodniów na równi z tarczą pokazującą aktualny czas - mówi Stanisław Mikołajski, dyrektor ds. Eksploatacji Saur Neptun Gdańsk.
Warto dodać, że cała kosmiczna konstrukcja będzie wieczorem podświetlana. Jarzyć się delikatnym światłem będą też konstelacje wymalowane na miękkim podłożu strefy.
Kosmiczny Targ Węglowy w Gdańsku: Houston, we got a problem?
Miejscy planiści i ludzie kultury zgodnie przyznają, że Targ Węglowy to przestrzeń, którą trudno ujarzmić. Zamiana Targu Węglowego w strefę plażową nie przypadła do gustu wszystkim. Jak będzie z nowym wcieleniem Targu Węglowego? Czy kosmiczne nowinki przemówią do gdańszczan? Jeżeli nie, gdańszczanie dadzą urzędnikom prosty komunikat: Houston, we got a problem!
Kosmiczną koncepcję strefy zaprojektowali Ewa Topolan - absolwentka wydziału rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku i marketingu kultury uniwersytetu warszawskiego, specjalistka w projektowaniu przestrzeni, oraz Maciej Chojnacki - scenograf, stypendysta Wydziału Scenografii The Bezalel Academy of Arts and Design w Jerozolimie i Sant Gallen Hochschule w Szwajcarii, na co dzień współpracujący z teatrami w całym kraju.
- Celem projektu jest przekształcenie Targu Węglowego w miejsce spotkań i wypoczynku. Jego idea zawiera się w haśle: przyjdź i odpocznij pośród planet i gwiazd. Umieszczone tu formy i kształty nawiązywać będą do układu solarnego. Centralnym punktem kompozycji będzie zegar wodny, odmierzający ziemski czas. Jest to urządzenie, którego działanie opiera się o regularny i stały wypływ wody ze zbiornika przez niewielki otwór. Zegary wodne były jednymi z pierwszych odkrytych przez ludzkość sposobów pomiaru upływu czasu - mówi Topolan.
Charakter miejsca będzie się zmieniał w zależności od pory dnia. Inaczej będzie tu w dzień, inaczej nocą. Instalacja zostanie wzbogacona o oświetlenie obiektów - planet oraz barwne podłoże, które wspólnie budować będą planetarną przestrzeń.
Kosmiczny Targ Węglowy w Gdańsku: Co będzie dalej?
Kosmiczny Targ Węglowy będzie funkcjonować od 1 lipca do 31 sierpnia 2015. Na tym jednak nie koniec. Według założeń autorów projektu w przyszłych latach kosmiczna przestrzeń ma się powiększać i wzbogacać o kolejne elementy – między innymi kuliste sfery, w których będzie można schronić się przed gwarem i letnim słońcem. Sfery te będą rozlokowane na bliższych i dalszych orbitach przestrzeni rekreacyjnej.
- Wszystko zależy od rozmachu, czyli też zapewne od hojności od sponsorów, ale marzy nam się, żeby każda kula miała swój własny klimat, np. wyrażony sączącą się z jej wnętrza muzyką. Może nawet udałoby się namówić artystów, do skomponowania takiej unikatowej „muzyki sfer” specjalnie dla Targu Węglowego - zastanawiają się projektanci.
Jak Wam się podoba kosmiczny Targ Węglowy? Lepszy od wcześniejszej „strefy plażowej”? A może najlepiej jest, kiedy Targ Węglowy to miejsce do parkowania? Co sądzicie? DYSKUTUJCIE!