PIĘKNA POLICJANTKA z Gdańska zrobiła TO dla bliźniaczki z USA [ZDJĘCIA]

2020-11-18 9:15

Na co dzień w policyjnym mundurze sumiennie wypełnia swoje obowiązki. Po godzinach stała się prawdziwą superbohaterką, dając obcej osobie szansę na zdrowe życie. Gdańska funkcjonariuszka pomogła chorującej bliźniaczce genetycznej dzięki pośrednictwu Fundacji DKMS. Urocza policjantka z Trójmiasta opowiada o tym, jak zostać dawcą szpiku i co się z tym wiąże.

Anna Banaszewska-Jaszczyk pracuje w policji od 8 lat. Służbę zaczynała w Oddziale Prewencji Policji w Gdańsku, a w 2016 roku trafiła do Policyjnej Izby Dziecka Wydziału Konwojowo-Ochronnego. Przed sześcioma laty zarejestrowała się w bazie potencjalnych dawców szpiku DKMS. Jak sama przyznaje, od razu miała wewnętrzne przeczucie, że w końcu zostanie dawcą. - Dostałam do Fundacji DKMS jeden z bardziej wyjątkowych prezentów urodzinowych. Był to telefon z informacją, że znaleziono mojego bliźniaka genetycznego i potrzebuje on mojej pomocy - opowiada policjantka. - Ta pierwsza rozmowa miała na celu omówienie, jak wygląda dalsza procedura oraz potwierdzenie mojej gotowości i chęci podarowania komuś szansy na wygranie walki z chorobą nowotworową. Ewentualna odmowa na dalszym etapie mogłaby doprowadzić do sytuacji, w której biorca traci cenny czas na uratowanie mu życia - tłumaczy Anna Banaszewska-Jaszczyk.

Zobacz zdjęcia w poniższej galerii lub przewiń dalej...

Po około dwóch miesiącach funkcjonariuszka była już posiadaczką legitymacji i odznaki "Dawca Przeszczepu". - Pomimo pandemii koronawirusa oraz wzmożonego i trudnego okresu dla służby zdrowia, całość przebiegła wzorowo, począwszy od kontaktu, po organizację oraz sam moment pobrania. Wszyscy byli bardzo życzliwi i pomocni. Czułam się zaopiekowana i szczegółowo poinformowana o tym, co się będzie działo - opowiada bohaterka z Gdańska.

Jak dokładnie przebiegła cała procedura? - Na początku udałam się do najbliższego mojemu miejscu zamieszkania punktu poboru krwi. Na podstawie tych badań po kilku dniach poinformowano mnie, że nie ma żadnych przeciwwskazań do udziału w kolejnym etapie. Zostałam skierowana na badania wstępne, sprawdzające stan mojego zdrowia, żeby wykluczyć ewentualne przeszkody do bycia dawcą. Następnie, w związku z metodą pobrania, przez 5 dni po 2 razy dziennie stosowałam zastrzyki, które miały na celu wzrost liczby krwiotwórczych komórek macierzystych i przemieszczenie ich do krwi obwodowej. Dalej nastąpił dzień pobrania. Podłączona zostałam do urządzenia umożliwiającego odseparowanie z krwi tylko określonych jej elementów komórkowych i jednoczesne odprowadzenie do krwioobiegu pozostałych komórek. Cały zabieg aferezy trwał około 5 godzin - wspomina policjantka.

Bliźniakiem genetycznym funkcjonariuszki okazała się kobieta ze Stanów Zjednoczonych. - Mam nadzieję, że za kilka miesięcy dowiem się, że wyzdrowiała i ma szansę na dalsze życie - podsumowuje Anna Banaszewska-Jaszczyk, zachęcając wszystkich do zarejestrowania się w bazie DKMS [KLIKNIJ TUTAJ].

Jak uszyć maseczkę TUTORIAL

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki