Policjanci z Pruszcza Gdańskiego (województwo pomorskie) zostali powiadomieni o niepokojącym odkryciu przez dyrekcję szkoły, do której chodzi 9-latka. Funkcjonariusze natychmiast ustalili, że sprawcą jest osoba najbliższa nieletniej. Lekarz pogotowia potwierdził, że dziecko mogło być ofiarą przemocy.
- Na plecach 9-latki widoczne były świeże zaczerwienia skóry, które mogły być efektem przemocy. Wkrótce na miejscu pojawił się podejrzany w tej sprawie mężczyzna. Policjanci zatrzymali na terenie szkoły 36-latka, który trafił do policyjnego aresztu - czytamy w komunikacie Pomorskiej Policji.
Pomorskie: Sprawcy przemocy grozi rok więzienia
Wezwanie w sprawie 9-latki wpłynęło do służb 4 października. Śledczy pod nadzorem prokuratora ustalają okoliczności zdarzenia i sprawdzają, czy wcześniej dochodziło do aktów przemocy wobec najbliższych. Mężczyzna usłyszał zarzut naruszenia nietykalności. Tego typu przestępstwo jest zagrożone karą do roku pozbawienia wolności.
- Policjanci przypominają, jeśli jesteś świadkiem przemocy w rodzinie, nie bądź obojętny, zareaguj. Jeśli zagrożone jest zdrowie lub życie dziecka zawiadom odpowiednie służby - czytamy w komunikacie na stronie KPP w Pruszczu Gdańskim.
Jeżeli byliście świadkami wypadku bądź niepokojącego zdarzenia w regionie - pożaru, stłuczki itd., dajcie nam znać! Ostrzeżemy innych i ułatwimy komunikację. Zapraszamy również w razie jakichkolwiek problemów/pytań. Czekamy na naszym profilu na Facebooku oraz na mailu - [email protected].