Spis treści
Kierowcy poruszający się po polskich drogach dobrze wiedzą, że obszar zabudowany to teren szczególnie kontrolowany przez policję. Mimo to właśnie w tych miejscach najczęściej dochodzi do przekroczeń prędkości, jednak często nie z brawury, lecz z nieporozumienia. Granice obszaru zabudowanego nie zawsze są bowiem oczywiste, a sposób ustawiania znaków potrafi zmylić nawet doświadczonych kierowców. W efekcie wielu z nich wpada prosto w policyjne patrole, które regularnie ustawiają się tuż za znakami D-42. Dlaczego właśnie tam i jakie pułapki kryją się w przepisach dotyczących oznakowania?
Dlaczego policja rozstawia się za znakiem D-42?
Początek obszaru zabudowanego to miejsce, w którym policjantom łatwo "złapać" piratów drogowych, którzy nie dostosowują prędkości do zasad obowiązujących w terenie zabudowanym. Tym samym więc w takim rejonie można wypisać sporo mandatów. Jak więc nie dać się złapać i o czym pamiętać?
Czym właściwie jest znak D-42?
Znak D-42 informuje, że kierowca wjeżdża na obszar zabudowany. Od tego miejsca:
- obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h,
- za przekroczenie prędkości grożą wyższe mandaty i punkty karne,
- zmieniają się zasady zatrzymywania,
- obowiązuje m.in. zakaz wyprzedzania pojazdów uprzywilejowanych.
Gdzie zaczyna się, a gdzie kończy obszar zabudowany?
Teoretycznie sprawa jest prosta - znak D-42 oznacza początek obszaru zabudowanego, a znak D-43 jego koniec. W praktyce jednak zdarzają się sytuacje, które wprowadzają kierowców w błąd.
Przepisy mówią jasno:
- znak D-42 ustawia się we właściwym miejscu granicy obszaru zabudowanego,
- jeśli droga wielokrotnie przecina takie obszary, znak stawia się na każdej ich granicy.
Problem pojawia się wtedy, gdy odległość między kolejnymi obszarami zabudowanymi jest bardzo niewielka. Jeśli przestrzeń między początkiem a końcem obszaru zabudowanego jest mniejsza niż 300 metrów, przepis przewiduje uproszczenie:
- nie stawia się tam znaków D-42 i D-43, aby uniknąć dezorientacji kierowców.
- Zamiast tego wprowadza się czasowe podwyższenie prędkości znakiem B-33.
I tu ważna pułapka – takie podwyższenie prędkości nie dotyczy wszystkich pojazdów. Zgodnie z przepisami:
- kierowcy samochodów osobowych, motocykli i aut do 3,5 t mogą jechać szybciej,
- autobusy i ciężarówki powyżej 3,5 t nadal obowiązuje limit 50 km/h.
Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.
Nowe fotoradary w Polsce
Obszar zabudowany się nie kończy - co robić?
Zdarza się, że kierowca mija znak D-42 ustawiony dla przeciwnego kierunku jazdy i błędnie uznaje, że właśnie wyjechał z obszaru zabudowanego. Jeśli jednak nie ma znaku D-43, to obszar zabudowany wciąż obowiązuje – zwłaszcza gdy obejmuje on sąsiadujące miejscowości. W takich miejscach zamiast "końca zabudowanego" pojawia się jedynie kolejny znak D-42 tuż za tablicą miejscowości, jako potwierdzenie ciągłości. To częsta pułapka, którą policja bardzo chętnie kontroluje.