Słupsk: Szczur pożerał węża ŻYWCEM! "Musiał być PRZERAŻONY" [ZDJĘCIA | WIDEO]

2020-04-23 11:00

Miał być przekąską, a stał się oprawcą! Skazany na pożarcie przez boa dusiciela szczur zaczął go żywcem zjadać. Ranny gad trafił do weterynarza z ciężkimi obrażeniami. Żeby odzyskać siły, musi przejść długie i kosztowne leczenie. Zdjęcia poszkodowanego węża znajdziesz w galerii u góry artykułu.

Wąż boa pogryziony przez szczura. ZOBACZ WIDEO:

Wąż pogryziony przez szczura

Cała historia zaczęła się kilka tygodni temu w Słupsku. Pod nieobecność właściciela, jego wężem o imieniu Barf opiekował się znajomy. Mężczyzna, według przekazanych wcześniej wskazówek, wrzucił do akwarium gada żywego szczura. Boa dusiciel miał go zjeść i przez tydzień nie skarżyć się na głód.

Okazało się, że mały gryzoń skutecznie walczył z wężem. Szczur przetrącił szczękę swojemu oprawcy oraz wygryzł mu wielkie dziury w skórze, miejscami aż do mięśni. - Możliwe, że wąż szczura atakował. Nie potrafił go zabić. Szczur na pewno był przerażony, bo nie miał gdzie uciec. W końcu zgłodniał, a wąż przestał na niego reagować. Wtedy prawdopodobnie zaczął żywcem zjadać gada - mówi Mateusz Pakuła ze specjalistycznego sklepu Predator Shop w Słupsku, do którego trafił poszkodowany boa dusiciel.

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express - KLIKNIJ TUTAJ!

- Rany są paskudne i świadczą o tym, że to zwierzę było pożerane żywcem. Nie wiemy, ile to trwało. Rany były bardzo mocno zabrudzone, śmierdziały i zalęgły się w nich robaki - tłumaczy Mateusz Pakuła, który po wyleczeniu węża będzie szukał dla niego nowego bezpiecznego domu.

Niestety, nie wiadomo co stało się ze szczurem. Uratowany gad pozostaje na razie pod opieką weterynarza, który podaje mu domięśniowo kosztowne leki. Kuracja kosztowała już 600 złotych, a to kropla w morzu potrzeb. Zbiórkę internetową na rzecz Barfa można wesprzeć, klikając TUTAJ.

Sonda
Czy kiedykolwiek miałeś/aś w rękach żywego węża?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki