Recykling w Polsce to temat pełen kontrastów, bowiem z jednej strony rosnąca świadomość ekologiczna społeczeństwa, z drugiej zaś wyzwania związane z efektywnym przetwarzaniem odpadów. Zgodnie z danymi z 2024 roku portalu Bankier.pl, 97% Polaków deklaruje, że segreguje odpady. Niestety tylko 40% respondentów segreguje odpady na wszystkie pięć frakcji zgodnie z obowiązującym systemem, a 14% osób stwierdziło, iż nie robi tego w ogóle lub w wybiórczy sposób.
Widać więc, że kwestia ta zyskuje na znaczeniu, jednak wciąż wiele zależy od systemowych rozwiązań, które ułatwią codzienne dbanie o środowisko. Jednym z takich kroków ma być wprowadzenie opłat kaucyjnych w sklepach, które nie tylko zmotywują konsumentów do zwrotu opakowań, ale także wesprze gospodarkę obiegu zamkniętego.
Nowe opłaty w sklepach już jesienią
Duże dyskonty w tym Biedronka czy Lidl szykują się już do wprowadzenia zmian. Okazuje się, że od 1 października 2025 roku zgodnie z nowymi przepisami, przy zakupie produktów w opakowaniach objętych systemem kaucyjnym, konsumenci będą musieli liczyć się z dodatkową opłatą. Mowa tutaj o butelkach plastikowych, szklanych bądź puszkach. Wprowadzenie systemu kaucyjnego ma na celu zachęcić konsumentów do recyklingu. Kwestia ta od lat sprawdza się m.in. za naszą zachodnią granicą, więc bardzo prawdopodobne, że i Polsce będzie to strzał w dziesiątkę.
System kaucyjny w Polsce. Zapłacimy więcej za zakupy
Opłata kaucyjna obejmie trzy rodzaje opakowań, a kaucja wyniesie 50 groszy lub 1 zł.
- Butelki plastikowe do 3 litrów - 50 groszy.
- Wielorazowe butelki szklane do 1,5 litra - 1 zł.
- Puszki metalowe do 1 litra - 50 groszy.
Tym samym, kupując trzy butelki plastikowe, zapłacimy o 1,50 zł więcej, lecz kaucja zostanie zwrócona po oddaniu pustych opakowań do automatu recyklingowego. Co ciekawe, w wielu dyskontach można już od pewnego czasu zauważyć automaty do recyklingu, które w zamian za oddane opakowania wydają vouchery na zakupy. Od jesieni jednak zaczną już najprawdopodobniej wydawać pieniądze.