Łebska restauracja "Czary i Mary" padła ofiarą kradzieży, ale zamiast złości, załoga wykazała się niebywałym poczuciem humoru. Pracownicy lokalu wrzucili do sieci nagranie z parą złodziei i zasugerowali, że do czynu popchnęła ich wielka miłość, a skradziony stoliczek i krzesło scementowało ich uczucie.
- Wasza miłość poruszyła całą załogę C&M i naszych gości. Winszujemy. Mamy nadzieję, że nasz stolik ubogacił wasz wieczór. Nie martwicie się, mamy jeszcze kilka stolików, jest gdzie siedzieć - głosił napis pod zabawnym nagraniem. Internauci, którzy obejrzeli filmik, nie kryli rozbawienia i podziwu dla postawy pracowników restauracji. A jak to wyglądało? Zobaczcie nagranie!
Marta Kandybowicz z lęborskiej policji przyznaje, że podobnych kradzieży w sezonie wakacyjnym nie brakuje. - Latem przebywa tu mnóstwo turystów i odnotowujemy wzrost drobnych kradzieży - mówi nam. I przyznaje jednocześnie, że przywłaszczenie stoliczka nie jest najdziwniejszym przypadkiem, z jakim spotkali się policjanci.
- Niektórzy turyści zgłaszają się do nas i skarżą się na... głośne mewy. Niestety w tym przypadku nie możemy podjąć interwencji i sami muszą sobie radzić z tym problemem - śmieje się Kandybowicz.