Wspomnienia sprzed lat

Wczasy w PRL-u. Jak wyglądał wypoczynek za czasów komuny? Namiot, grusza, a może Bułgaria?

2025-05-11 7:00

W Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej wakacje wyglądały zupełnie inaczej niż dziś. Zamiast egzotycznych kurortów były m.in. pola namiotowe, zatłoczone pociągi i wypoczynek z Funduszu Wczasów Pracowniczych. Choć skromne, lato w PRL-u miało swój niepowtarzalny klimat i charakter, który do dziś jest wspominany z nostalgią.

Super Express Google News

Spis treści

  1. Wakacje w duchu PRL-u. Jak wyglądały wczasy naszych dziadków?
  2. Wakacje zagraniczne to było coś! Polacy czekali na to lata
  3. Fundusz Wczasów Pracowniczych - hit czy kit?

Wakacje w duchu PRL-u. Jak wyglądały wczasy naszych dziadków?

Współcześnie wakacje większości osób kojarzą się z wyjazdami za granicę, pobytami w luksusowych hotelach i lotami samolotem. Jak jednak wyglądał wypoczynek tego typu za komuny? Przede wszystkim wakacje w PRL-u były znacznie skromniejsze, ale przy tym bardziej wspólnotowe niżeli obecnie. Wówczas nie liczył się luksus, a jednak sam fakt odpoczynku od pracy i miasta. W PRL-u o urlopie mówiono z dumą i bardzo często planowano go z dużym wyprzedzeniem - niektórzy mieli plany na wakacje już dwa lata w przód!

Wielu Polaków decydowało się na wyjazd nad Bałtyk, gdzie rozstawiano parawany i korzystano z promieni słońca. Zdarzało się, że wakacje spędzano także na wsi, lecz taki wybór podejmowali najczęściej "miastowi" - nazywano to wczasami pod gruszą. Popularne były też namioty, pola campingowe czy wyprawy autostopem.

Wakacje zagraniczne to było coś! Polacy czekali na to lata

Choć mogłoby się wydawać, że wakacje w PRL-u to tylko spędzanie czasu w Polsce, to nic bardziej mylnego! Okazuje się, że choć wyjazd za granicę był czymś iście rzadki, to jednak się zdarzał. Takie podróże były jednak możliwe dopiero w latach 80., kiedy to stosunki między państwami socjalistycznymi pozwalały na względnie swobodny ruch turystyczny. Oczywiście nie mogło być za kolorowo - Polacy mogli wyjeżdżać tylko do państw socjalistycznych, czyli do Czechosłowacji, Jugosławii, na Węgry czy do Bułgarii.

Dalsza część artykułu znajduje się pod galerią.

Wczasy pracownicze w PRL-u. Jak wyglądały?

Fundusz Wczasów Pracowniczych - hit czy kit?

W PRL-owskiej Polsce powstał także Fundusz Wczasów Pracowniczych. Była to instytucja, która dla jednych stała się wybawieniem, a dla innych zmorą. Z jednej strony FWP umożliwiał tani wypoczynek tysiącom pracowników z pełnym wyżywieniem, noclegiem i niekiedy atrakcjami, a z drugiej strony turnusy często były przydzielane losowo, tym samy, standard ośrodków bywał różny.

Część ośrodków nad morzem czy w górach okazywała się całkiem przyzwoita, lecz były też takie, w których uczestnicy czuli się niemalże jak na koloniach karnych. Mimo to dla wielu Polaków były to jedyne wakacje w roku i niezależnie od jakości były wspominane raczej dobrze i z nostalgią.

Podsumowując, choć dziś mamy więcej możliwości w kwestii wypoczynku, to lato w PRL-u miał w sobie coś unikatowego. Choć nie było luksusu, a prostota i wspólnota, to wszystko miało swój klimat i zapadało w pamięć.

W służbie porządku czy władzy? Kulisy działalności ORMO w PRL-u

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki