- Niezapięte pasy bezpieczeństwa mogą prowadzić do poważnych konsekwencji, nawet w sytuacjach bez kolizji.
- W Lęborku kobieta wypadła z samochodu na zakręcie, doznając urazu kręgosłupa, ponieważ nie miała zapiętych pasów.
- Kierowca otrzymał mandat i punkty karne za zły stan techniczny pojazdu.
- Dowiedz się, jak prawidłowo zapięte pasy chronią przed ogromnymi siłami podczas wypadku i dlaczego warto je zawsze zapinać.
Korzystanie z pasów bezpieczeństwa powinno być nie tylko obowiązkiem, ale także nawykiem wszystkich, którzy poruszają się samochodem. Oczywiście są ustawowe wyjątki, zwalniające pewne grupy osób z tego obowiązku, ale każdy kto się do nich nie zalicza, pasy zapinać musi. Pamiętajmy, że prawidłowe korzystanie z pasów bezpieczeństwa może nas uchronić przed utratą zdrowia, a nawet życia w razie wypadku czy niegroźnej z pozoru kolizji.
Przykład z Lęborka pokazuje, że auto nawet nie musi uderzyć w przeszkodę, ani gwałtownie hamować, by doszło do obrażeń u osoby, która nie miała zapiętych pasów podczas jazdy. W czwartek (4 grudnia) wczesnym popołudniem policjanci ruchu drogowego zostali skierowani na ul. Żeromskiego w Lęborku, bo zgłoszono, że z jadącego samochodu wypadła kobieta.
Funkcjonariusze ustalili, że 58-latka jechała z mężem dostawczym volkswagenem jako pasażerka i nie miała zapiętych pasów bezpieczeństwa. W pewnym momencie, na zakręcie, drzwi od jej strony otworzyły się i kobieta wypadła z auta na jezdnię, spadając na plecy. Z podejrzeniem urazu kręgosłupa trafiła do szpitala.
Okazało się, że klamra od pasów bezpieczeństwa w vw była uszkodzona i nie było możliwości ich zapięcia. Za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, na co miał wpływ zły stan techniczny pojazdu, policjanci nałożyli na kierowcę mandat w wysokości 1500 zł i 10 punktów karnych. Mundurowi zatrzymali też dowód rejestracyjny od volkswagena.
Policjanci przypominają, że pasy w samochodzie pełnią bardzo ważną funkcję. Prawidłowo zapięte, mogą uchronić nas przed przykrymi następstwami zdarzeń drogowych. W chwili zderzenia auta z nieruchomą masywną przeszkodą z prędkością około 50 km/h., na ludzi wewnątrz auta działa ogromna siła przeciążenia. Osoba o wadze ciała 75 kg przez moment ma „masę zderzeniową” około 3 ton. Nikt nie jest w stanie przeciwstawić się takiej sile i zostanie rzucony na deskę rozdzielczą, albo wyrzucony przez okno, chyba, że zadziałają dobrze zapięte pasy.
Zapinanie pasów, gdy wsiadamy do auta, powinno być dla nas automatycznym odruchem. I to nie dlatego, że podczas policyjnej kontroli możemy zostać ukarani mandatem, ale dla własnego bezpieczeństwa.