18 mln zł - tyle wnuczkowa mafia ukradła emerytom w 2017 roku

2018-06-08 6:30

Tylko w 2017 roku, bezczelni bandyci ukradli emerytom ponad 18 milionów złotych. Niestety, wielu seniorów nadal wierzy we wszystko co usłyszy, kiedy dzwoni do nich oszust. Często emeryt podekscytowany możliwością wzięcia udziału w policyjnej akcji, lub przerażony sytuacją wnuczka biegnie do banku wypłacić oszczędności swojego życia.

W Styczniu 2017 roku ofiarą przestępców padła 69-latka z Legionowa. Straciła 80 tysięcy złotych, bo uwierzyła fałszywemu policjantowi, który miał aresztować jej córkę i żądać 80 tysięcy kaucji za jej zwolnienie. Trzy miesiące później, 73-letniemu mieszkańcowi Wawra bandyci wmówili, że pracownicy banku współpracują z mafią i musi pomóc policji wypłacając pieniądze z konta. Mężczyzna stracił 60 tysięcy zł. To tylko dwa przykłady, ale takich akcji w ubiegłym roku było kilkaset.

- Niestety wciąż jesteśmy informowani o kolejnych pokrzywdzonych. Dlatego uruchomiliśmy specjalną całodobową infolinię, dla osób które mogły paść ofiarą oszustwa. Ponadto zachęcamy do współpracy placówki bankowe. Ich pomoc, w momencie kiedy starsza osoba próbuje wypłacić z konta dużą sumę pieniędzy bądź zlikwidować lokatę, bardzo często udaremnia dokonanie przestępstwa i prowadzi do zatrzymania oszustów – wyjaśnia Edyta Adamus z zespołu prasowego stołecznej policji.

Policja robi co może aby powstrzymać ten proceder. Efekty tej pracy pojawiły się m. in. na początku kwietnia 2018 r. Wtedy funkcjonariusze namierzyli mieszkanie- kryjówkę oszustów, w której urządzono centralę telefoniczną. Bandyci wpadli na gorącym uczynku, dzięki czujności 82-latka, który zgłosił się na policję.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki