Autobus MZA Warszawa

i

Autor: Pawel Wisniewski/East News Autobus MZA Warszawa

Autobus miejski miał kolizję. Kierowca 15 GODZIN czekał na przyjazd policji

2018-11-09 11:02

Od 9 rano do północy - tyle w czwartek czekał kierowca autobusu 205 na przyjazd policji. Jego pojazd miał niewielką obcierkę z samochodem przewozu osób. Na miejscu konieczna była interwencja drogówki, ponieważ żaden z kierowców nie chciał przyznać się do winy.

Do kolizji doszło na placu Grunwaldzkim w Warszawie. Jak ustaliliśmy, żaden z kierowców nie poczuł się winny, dlatego postanowili wezwać policję.

Zgłoszenie o zderzeniu trafiło też do nadzoru ruchu i centrali Zarządu Transportu Miejskiego. Pasażerowie musieli opuścić autobus, a za uszkodzony pojazd podstawiono inny. 

Sytuacja miała związek z masowymi zwolnieniami lekarskimi policjantów. Jeszcze do czwartkowego wieczoru w całym kraju co trzeci mundurowy był na zwolnieniu. Komenda Stołeczna Policji nie podała informacji ilu funkcjonariuszy brakowało w Warszawie, ale przypadek z kolizją autobusu nie był jedynym.

Wszystko przez protest policjantów, który ostatecznie zakończył się porozumimeniem. Późnym wieczorem w czwartek zakończyły się wielogodzinne negocjacje ministra spraw wewnętrznych Joachima Brudzińskiego z mundurowymi związkami zawodowymi.

Minister na konferencji prasowej ogłosił, że udało się osiągnąć porozumienie z protestującymi. - Kończymy protest i wracamy do służby - powiedział Rafał Jankowski, szef policyjnych związkowców. 

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki