Ratusz krył dyrektora ośrodka grozy?

i

Autor: Marcin Wziontek/Super Express Ratusz krył dyrektora ośrodka grozy?

Bicie kijem, zastraszanie i wyzwiska. Warszawski ratusz krył dyrektora ośrodka grozy?

2019-05-23 7:00

Po aferze, którą ujawniło Radio Eska, i o której pisaliśmy w "Super Expressie", Rzecznik Praw Dziecka zlecił pilną kontrolę w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii na Pradze-Południe! I zawiadomił prokuraturę o przejawach przemocy wobec wychowanków. Rzecznik zastanawia się też, czy władze Warszawy prawidłowo reagowały na niepokojące sygnały.

- Mam wątpliwości, czy władze Warszawy, które są odpowiedzialne za bezpieczeństwo wychowanków, dobrze wypełniały swoje obowiązki – mówi „Super Expressowi” Rzecznik Praw Dziecka Mikołaj Pawlak. - Nie ma i nigdy nie będzie mojej zgody na przemoc wobec dzieci. Każdy, kto stosuje wobec nich siłę, bije je czy zastrasza, staje się moim wrogiem. I zrobię wszystko, by taka osoba już nigdy nie pracowała z dziećmi – grzmi rzecznik.

W środę przedstawiliśmy wstrząsające relacje podopiecznych praskiego ośrodka, do których dotarł reporter Radia Eska, oraz wychowawców, którzy mówili o biciu nastolatków kijem po kostkach, pałką teleskopową po plecach czy przysiadach, które wychowankowie musieli robić nago za karę. Ich zdaniem dyrektor o tym wiedział, ale „kazał milczeć”.

Jak się okazuje, placówka była ostatnio często kontrolowana. Kuratorium oświaty wysyłało tam kontrolę w ubiegłym roku dwukrotnie. tam Po ostatniej – w grudniu 2018 – wszczęto postępowanie wobec trzech wychowawców i dyrektora placówki. Zgodnie z Kartą Nauczyciela, ratusz powinien w tej sytuacji natychmiast zawiesić dyrektora MOS, ale ten pracował jeszcze do ubiegłego tygodnia. Teraz jest na zwolnieniu. - Dlaczego dyrektor, który z mocy prawa powinien zostać zawieszony, wciąż tam pracuje i ma kontakt z dziećmi? Dlaczego prezydent Warszawy nie stosuje prawa? To trzeba wyjaśnić, dlatego zawiadomiłem prokuraturę – mówi Mikołaj Pawlak.

- Dyrektor zostanie zawieszony w pełnieniu obowiązków. A w ośrodku będzie kontrola – zapewnia wiceprezydent Renata Kaznowska. Dyrektor Biura Edukacji Joanna Gospodarczyk nie potrafiła jednak konkretnie odpowiedzieć na pytanie dlaczego dyrektor dotąd pracuje. - Toczy się postępowanie dyscyplinarne. Jesteśmy po wymianie pism z rzecznikiem dyscyplinarnym – stwierdziła tylko Joanna Gospodarczyk.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki