„JESTEŚMY OBURZENI”

Bronią budki z kurczakami jak niepodległości. Tysiące podpisów, urzędnicy bezlitośni

2023-08-20 10:18

Niedawno obchodzili swoje 30-lecie. Zamiast życzeń na kolejne lata otrzymali pismo z odmową zajęcia pasa drogowego. – Otrzymaliśmy pismo od Zarządu Dróg Miejskich z odmowną decyzją w sprawie przedłużenia naszej działalności po czerwcu 2024 roku – mówi nam Łukasz Bartosiewicz (31 l.). Czy to koniec słynnego kurczaka, do którego codziennie ustawiają się długie kolejki?

Warszawa, Mokotów. Czy słynny „kurczak z rożna” zniknie?

Cztery lata temu „Kurczak z rożna na Dolnej” przeprowadził akcję „Nie dla likwidacji kurczaka”. To wtedy po raz pierwszy właściciele punktu przeżyli katorgę i nie mogli spać po nocach przez strach spowodowany teoretycznym wymazaniem ich ze stołecznego krajobrazu. – 4 lata temu wyremontowaliśmy nasz kiosk wedle wytycznych miasta, które miały spowodować, że będziemy elementem tej przestrzeni – komentuje nam syn właścicieli lokalu, Łukasz Bartosiewicz (31 l.). I przez ostatnie lata nikt nie widział problemu w małej budce zajmującej kilkanaście metrów kwadratowych przy skrzyżowaniu ul. Dolnej i Sobieskiego.

Decyzja (Zarządu Dróg Miejskich red.) wydaje się mieć związek z budową linii tramwajowej, pomimo tego, że Zarząd Zieleni Warszawy oraz Tramwaje Warszawskie nie dały żadnych zastrzeżeń co do naszej lokalizacji – dodaje.

Pytania, co do lokalizacji punktu i jego przyszłości, zadaliśmy Zarządowi Dróg Miejskich. – Gdyby budka przeszkadzała w budowie linii tramwajowej, już dawno by tam nie stała. Nie jesteśmy w stanie powiedzieć, co będzie za rok. Jedno jest pewne, nas obowiązuje prawo, które w tym miejscu mówi – a dokładnie chodzi o plan zagospodarowania, który został uchwalony przez Radę Warszawy już w 2021 roku – że takie tymczasowe punkty nie mogą zajmować pasa drogowego – słyszymy od rzecznika prasowego ZDM, Mikołaja Pieńkosa.

Powstała petycja. Czy warszawiacy uratują budkę z kurczakiem z rożna na Dolnej?

Otwarty 30 lat temu kiosk jest najważniejszym źródłem dochodu rodziny. – Nasi klienci mówią jednym głosem, że jesteśmy kultowym miejscem, które wrosło się w mokotowską tkankę miejską. Chodzą do nas od dziecka, zaprowadzały ich do nas babcie, dziadkowie, rodzice. Dorastali z nami. A my mamy dalej siłę i energię prowadzić ten pawilon. Zatem, komu to przeszkadza? – czytamy na stronie petycji

Właściciele lokalu zazwyczaj składali pismo do ZDM-u o możliwość zajęcia pasa drogowego na okres 24 miesięcy. To pierwszy raz od wielu lat, kiedy przy zgłoszeniu zarząd zrezygnował z udostępnienia kilkunastu metrów kwadratowych przy skrzyżowaniu ul. Dolnej i Sobieskiego, akceptując działalność kultowego kurczaka na jeden rok. – Właściciel musi ten okres opłacić z góry i ma świadomość, że działalność w danym miejscu jest tymczasowa. Właściciel punktu przy Dolnej złożył wniosek o zezwolenie na kolejny okres i takie uzyskał, do czerwca 2024 roku – dodaje Pieńkos.

Właściciel punktu został poinformowany przez urzędników również o tym, że docelowo powinien poszukać normalnego lokalu użytkowego zamiast prowizorycznego pawilonu. – Nie mamy planu B. Będziemy walczyć o zachowanie aktualnego punktu – podsumowuje Łukasz.

Sonda
Czy "Kurczak na Dolnej" powinien zostać w starym miejscu?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki