WARSZAWA: Urzędnicy chcą zedrzeć z kierowców więcej pieniędzy. PLANUJĄ powiększenie STREFY PŁATNEGO PARKOWANIA

2012-02-23 2:30

Skandal! Nie dość, że drogowcy od marca przyszłego roku będą zdzierać opłaty za postój na Muranowie i Pradze-Północ, to jeszcze planują powiększenie strefy płatnego parkowania o Stary Mokotów, Służewiec Przemysłowy, plac Wilsona i jego okolice. - Zamiast budować nowe parkingi, władze myślą tylko o tym, jak wyciągnąć z nas więcej pieniędzy - mówią zdenerwowani kierowcy.

Zarząd Dróg Miejskich zlecił właśnie analizę dotyczącą powiększenia strefy płatnego parkowania. Chce tam ustawić dokładnie 2216 nowych parkomatów. Według ZDM-u i firmy Transprojekt Gdański miałaby ona objąć tereny biegnące na wschód, aż do Wisłostrady, al. Witosa, al. Sikorskiego, Dolinki Służewieckiej, al. Wyścigowej i Bokserskiej, a na północ od obecnej granicy strefy do Wybrzeża Gdańskiego, al. Armii Krajowej, ul. Słowackiego, ul. Popiełuszki i ul. Słomińskiego.

- Strefa miałaby się powiększyć głównie o obszary usługowe i biurowe, gdzie ludzie stawiają auta na cały dzień i rotacja jest mała - tłumaczy Karolina Gałecka, rzeczniczka ZDM.

Kiedy zacznie obowiązywać? Na razie nie wiadomo. Wiadomo jednak, że już do marca kierowcy chcący postawić auto na Muranowie i Pradze-Północ będą musieli uiścić opłatę w parkomacie. Zmotoryzowani warszawiacy są wściekli.

- W mieście nie ma gdzie parkować, a władze stolicy myślą tylko jak zedrzeć z nas pieniądze - oburza się Jarosław Homa (27 l.).

Wprowadzenie nowej organizacji ruchu pochłonie około 400 tysięcy złotych. Wszystko oczywiście z naszych podatków.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki