Koniec kultowego studia LOTTO. Historyczna zmiana od 1 stycznia 2026 roku
Studio LOTTO, które przez dekady było dla milionów Polaków symbolem szczęścia, tradycji i wieczornego rytuału, wchodzi w nową erę. Od 1 stycznia 2026 roku losowania będą odbywały się w zupełnie nowej formule, skoncentrowanej na samym procesie losowania i wynikach gier. Jak podkreśla Totalizator Sportowy, to odpowiedź na zmieniające się potrzeby graczy.
Nowe studio LOTTO będzie wyposażone w stałe maszyny losujące oraz rozbudowany system kamer, które będą śledziły każdy ich ruch. Całość obsłuży realizator z reżyserki, a widzów przez losowania poprowadzi znany głos lektora, w tym uwielbiany przez fanów LOTTO Conrado Moreno. Jak zawsze, nad prawidłowym przebiegiem losowań czuwać będzie Komisja Kontroli Gier i Zakładów oraz pracownicy Totalizatora Sportowego.
Conrado Moreno pozostaje z LOTTO. Ale już tylko jako głos lektora
− Losowania niezmiennie odbywają się na żywo. Tak jak dotychczas były prowadzone w internecie, tak będzie i teraz − mówi w rozmowie z reporterem „Super Expressu” Conrado Moreno. Jak dodaje, jego rola się zmienia. − Na razie tworzymy trójkę lektorów, już nie prezenterów. Słyszalny będzie tylko nasz głos − podkreśla. Pierwsze losowanie w nowym formacie odbędzie się 1 stycznia 2026 roku o godz. 22.
Losowania nadal będą odbywały się dwa razy dziennie, siedem dni w tygodniu − o godz. 14 i 22. Transmitowane będą jednak wyłącznie te wieczorne. Spółka nie ukrywa, że decyzja o zmianach wynika z obserwacji zachowań graczy. − Kolejne pokolenia koncentrują uwagę nie na transmisji losowań, a na ich wynikach − słyszymy.
Rok 2025 zamyka pewną epokę. Ostatnie losowanie w starej formule
Rok 2025 jest dla Totalizatora Sportowego wyjątkowy. − Jest to rok, w którym kończy się era studia LOTTO w jego dotychczasowym, tradycyjnym wydaniu − mówi Szymon Gawryszczak, członek zarządu spółki. Jak dodaje, nowa formuła ma być nowocześniejsza i zgodna z trendami w mediach. − Jesteśmy przekonani, że odpowie na oczekiwania naszych graczy − zaznacza.
Symbolicznym momentem na naszym spotkaniu w studiu LOTTO była również prezentacja historycznej maszyny losującej z 1973 roku. − Zostanie już z nami na zawsze jako symbol tradycji, z którą się żegnamy − mówił Gawryszczak. O historii urządzenia opowiedział Oskar Radke z Fundacji Totalizatora Sportowego, przypominając, że była to pierwsza zautomatyzowana maszyna losująca w Polsce, wycofana wraz z postępem technologicznym.
YouTube zamiast studia? Totalizator rozwija kanał internetowy
Totalizator nie rezygnuje też z internetu. Kanał na YouTube ma zostać rozbudowany i przekształcony w platformę informacyjno-rozrywkową z archiwum losowań. − Chcemy wyzwolić nowe emocje wśród naszych graczy − podkreśla Gawryszczak.
Jedno jest pewne: 31 grudnia 2025 roku widzowie zobaczą ostatnie losowanie w starej formule. A od Nowego Roku studio LOTTO wkroczy w przyszłość − bez prezenterów na wizji, ale z pełną transparentnością i nowoczesną technologią.