Dramat na Pradze. 12-latka wpadła pod pociąg, jej matka była pijana

Koszmarny wypadek na warszawskiej Pradze! Pociąg potrącił na Pradze-Północ 12-latkę. Do dramatu doszło w środę (4 kwietnia) wieczorem. - O godzinie 18:49 dostaliśmy zgłoszenie o potrąconej przez pociąg dziewczynce. Do zdarzenia doszło na niedozwolonym przejściu na wiadukcie kolejowym – przekazał Rafał Markiewicz ze stołecznej policji.

Maszynista oraz konduktor pociągu byli trzeźwi. Tego samego nie można powiedzieć o matce potrąconego dziecka. Kobieta była w chwili zdarzenia pijana. - Przebadana alkomatem kobieta miała ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu – przekazał policjant.

Dziecko trafiło do szpitala. Jak udało się nieoficjalnie ustalić reporterom „Super Expressu”, życiu dziecka nie zagraża niebezpieczeństwo. Nieodpowiedzialna matka odpowie za swoje postępowanie.

13-latek wpadł pod samochód

Do innego zdarzenia doszło na ul. Targowej. Na oznakowanym przejściu dla pieszych 13-letni chłopiec wpadł pod samochód. - Poszkodowany oddycha, ale jest nieprzytomny. Trafił do szpitala – przekazali stołeczni strażacy. Według nieoficjalnych informacji chłopiec wtargnął na przejście dla pieszych na czerwonym świetle.