KOSZMAR

Dramatyczna interwencja służb. „Zwierzęta były przetrzymywane w brudzie”. Nie miały nawet wody czy karmy

2024-03-10 17:44

Na jednej z posesji na osiedlu Borowiczki w Płocku strażnicy miejscy interweniowali w związku z fatalnymi warunkami, w których jedna z kobiet przetrzymywała swoje 24 zwierząt. Jak przekazali funkcjonariusze, była to już trzecia interwencja w tym samym miejscu. Zwierzęta przekazano do schroniska. Czekają na przyszłych, nowych właścicieli.

Sytuacja miała miejsce pod koniec lutego. Strażnicy miejscy pojawili się na jednej z posesji w Płocku. Na miejscu obecni byli również policjanci. Zgłoszenie, które służby otrzymały, dotyczyło odebrania właścicielce zaniedbanych zwierząt. W interwencji uczestniczyli również przedstawiciele Urzędu Miasta Płocka oraz Schroniska dla Zwierząt w Płocku.

Strażnicy miejscy odebrali właścicielce 24 zwierząt

Zwierzęta mieszkały w bardzo złych warunkach. Przetrzymywane były w zamkniętych pomieszczeniach w brudzie, nie były wyprowadzane na spacery. W domu nigdzie nie stały miski z wodą czy z karmą. Zwierzęta, które brodziły we własnych odchodach, były zaniedbywane od dłuższego czasu. Niektóre miały widoczną infekcję skóry, były wychudzone i zapchlone − czytamy w oficjalnym komunikacie strażników miejskich.

Jak przekazali strażnicy, była to już trzecia interwencja odebrania zaniedbanych zwierząt tej kobiecie. Funkcjonariusze przewieźli zwierzęta do schroniska. Łącznie odebrano 14 psów, 4 koty, 4 króliki oraz 2 świnki morskie.

Ktoś wyrzucił te śliczne kuleczki na śmietnik. Schronisko ma twardy orzech do zgryzienia
Sonda
Wspierasz schroniska?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki