Dzień po imieninach żony oddał do niej 12 strzałów. Rozstrzelał Basię, bo chciała rozwodu

Potworna zbrodnia na osiedlu domów jednorodzinnych w Siedlcach. Były policjant Bogdan C. († 53 l.) tuż przed sprawą rozwodową rozstrzelał na podwórku teściowej swoją żonę Barbarę († 53 l.). Oddał w kierunku kobiety 12 strzałów z czego 10 było celnych. Po zabójstwie uciekł do lasu, gdzie spalił się w swoim aucie.

Tragedia w Siedlcach. Były policjant zastrzelił żonę

Grudniowego poranka ubiegłego roku po godzinie 6 rano mieszkańców ul. Topolowej w Siedlcach wyrwały ze snu odgłosy strzałów. Najpierw usłyszeli pojedynczy wystrzał, a za chwilę następne, jeden za drugim.

Nie minęło 15 minut, a w całej okolicy słychać było syreny radiowozów i pogotowia ratunkowego.

Na podwórku jednej z posesji znaleziono nieprzytomną i zakrwawioną kobietę. Ratownicy przystąpili do reanimacji, ale nie zdołali jej uratować. Wstępne oględziny i wykazały, że ofiarą jest Barbara C., córka właścicielki posesji.

Dalsze czynności policji i prokuratury dały szerszy obraz tej zbrodni. Ustalono, że sprawcą zabójstwa był Bogdan C., mąż ofiary, który oddał do niej 12 strzałów z broni krótkiej. Po zabójstwie pojechał do swojego domu dwie ulice dalej. W szale agresji wyrzucił przez okno kilka krzeseł, a następnie podpalił pokój na piętrze kamienicy. Na szczęście pożar szybko zauważyli sąsiedzi i nie doszło do rozprzestrzenienia się ognia.

Spalony samochód i zwłoki w lesie

Po próbie podpalenia domu Bogdan C. uciekł. Policja wszczęła za nim poszukiwania. Według ustaleń śledczych, oddalił się w nieznanym kierunku swoją osobową toyotą. Furiata szukano u znajomych, rodziny i w okolicznych pustostanach. Do akcji wysłano duże policyjne siły, bo zachodziła obawa, że Bogdan C. może użyć broni.

Osiem godzin później w lesie pod Mokobodami zlokalizowano pożar. Gdy na miejsce dotarli strażacy, okazało się, że płonie samochód. Po jego ugaszeniu wewnątrz zgliszcz odkryli zwęglone zwłoki.

Nie mogliśmy od razu zidentyfikować osoby. Pobraliśmy materiał do badań DNA. W spalonym aucie znaleźliśmy pistolet i magazynki – informował Adrian Wysokiński z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach.

Motywy i przygotowania do zabójstwa

Testy wykazały, że to zwłoki Bogdana C. Reporter „Super Expressu” ustalił, że mężczyzna przygotowywał się do zbrodni. Kilka dni wcześniej wybrał pieniądze z konta. A na dodatek, niedługo miała się odbyć sprawa rozwodowa z pozwu jego żony.

Sąsiedzi nie mieli o mężczyźnie dobrego zdania, gdyż Barbara C. skarżyła się, że mąż znęca się nad nią.

Mówiła, że Bogdan zabrał jej ostatnio telefon i nie pozwala z nikim się kontaktować. Według mnie zastrzelił biedną Basię za to, że chciała rozwodu. Pierwsza sprawa miała się za kilka dni – mówi jedna z sąsiadek.

Barbara C. została pochowana na cmentarzu przy ul. Janowskiej w Siedlcach.

Super Express Google News
Sonda
Jaka powinna być kara za zabójstwo?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki