Niezabezpieczone kable zabiły psa

i

Autor: Super Express (archiwalne zdj. ilustracyjne)

Groza w lesie Kabackim. Kable pod napięciem zabiły psa

2019-09-16 13:15

Tragedia w lesie Kabackim. Niezabezpieczone kable będące pod napięciem zabiły psa. Na miejscu natychmiast pojawiły się służby, które odłączyły dopływ prądu.

- Mieszkanka Ursynowa, która wyszła na spacer z psem puściła go wolno. Pies pobiegł w głąb lasu, gdzie dotknął przewodów będących pod napięciem. Zginął na miejscu - poinformował sierż. sztab. Karol Gruda z policji na Mokotowie.

Na miejscu od razu pojawiła się policja, weterynarz, a także pogotowie energetyczne. - Służby odcięły zasilanie i zabezpieczyły miejsce. Policjanci sprawdzą, czy w związku z tym zdarzeniem doszło do przestępstwa lub wykroczenia - podkreślił Gruda.

W miejscu niedozwolonym

Jak informuje Innogy, w miejscu doszło do nieszczęśliwego wypadku. - Według ustaleń pracowników Pogotowia Energetycznego na terenie rezerwatu przyrody w Lesie Kabackim na linię napowietrzną niskiego napięcia przewróciło się drzewo. W następstwie tego zerwana została część przewodów, które leżały na ziemi. Po dotarciu na miejsce pracownicy natychmiast wyłączyli przedmiotową linię - wyjaśniła z kolei Aleksandra Smyczyńska, rzecznik Innogy.

I dodaje, że pies spacerował  w miejscu niedozwolonym (obowiązuje zakaz wprowadzania psów na teren rezerwatu przyrody).

Zobacz i przeczytaj też: Poważny wypadek w Warszawie. Karetka na sygnale z pacjentem PRZEWRÓCIŁA się na bok

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki