Zdarzenie miało miejsce około godz. 19:15. Na miejscu interweniowali ratownicy medyczni i policjanci.
- Chłopiec przebiegał przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, gdzie są trzy pasy ruchu - tłumaczy w rozmowie z "Super Expressem" podkom. Jacek Wiśniewski z Komendy Stołecznej Policji. - Przebiegł przez dwa pasy, na trzecim doszło do potrącenia przez samochód marki Toyota.
Poszkodowany chłopiec został zabrany karetką pogotowia. Był przytomny. Trwa ustalanie okoliczności wypadku.
- Kierowca toyoty był trzeźwy w chwili wypadku - dodaje policjant.
Jak relacjonują świadkowie, po zabraniu chłopca do szpitala na jezdni pozostały sportowe dziecięce buty. Ten widok może nie tylko wywoływać przerażenie, ale również skłaniać do refleksji nad tym jak ważne jest zachowanie ostrożności na drodze.