- Jesteśmy w złym momencie jako Polacy. Jedyne, co mi teraz przychodzi do głowy, to zdanie, że zostaliśmy spolaryzowani jako społeczeństwo – zaczął zupełnie niespodziewanie pomeczową wypowiedź przed kamerami TVP Sport stoper Biało-Czerwonych. - Dla nas najważniejszą rzeczą jest reprezentować kraj, grając „tylko” i „aż” w piłkę nożną. Powinniśmy zatem tworzyć środowisko, które temu sprzyja i pomaga nam osiągać sukcesy – dopowiadał Bednarek.
Finlandia – Polska i oceny: ten mecz to kompromitacja polskiego sportu. Wszyscy do zmiany oprócz Casha
Już z tych słów – zupełnie nieodnoszących się do boiskowych wydarzeń – można wyciągnąć wniosek, że ostatnie wydarzenia wokół reprezentacji (odebranie opaski Robertowi Lewandowskiemu i jego rezygnacja z gry w kadrze) nie pozostały bez wpływu na nastrój całej drużyny.
- To, co wydarzyło się na boisku po prostu jest dowodem na to, że nie da się odciąć głów od tego, co dzieje się poza nim – zaznaczał Bednarek. - Uważam, że musimy się przegrupować, powiedzieć parę ważnych słów. Wiele rzeczy zaszło za daleko i musi nastąpić jakiś reset. Musimy zresetować nasz tok myślenia, nasz tok zachowań. Moment jest bardzo trudny – oceniał kapitan Polaków w spotkaniu w Helsinkach.
Wichniarek i Szpakowski grzmią po blamażu w Finlandia – Polska. Oczekują wyrzucenia Probierza!
Czy w tych słowach kryje się wotum nieufności do selekcjonera? - Wydaje mi się, że gorzej być nie może. Musimy coś zmienić – dorzucał polski obrońca. - Rozumiem frustrację kibiców. Sami też jesteśmy frustrowani, bo wiemy, że potrafimy grać lepiej, potrafimy pokazywać wiele rzeczy na treningach. A kiedy dochodzi do meczu tego nie ma – tak wyglądała ocena boiskowych wyczynów Biało-Czerwonych w wykonaniu kapitana. - Najważniejsze, że my chcemy grać z czystą głową – zakończył Jan Bednarek.
