Spis treści
- Probierz namieszał z kapitanem
- Polska zaczęła z animuszem
- Skorupski z koszmarnym błędem
- Finowie trafili w poprzeczkę po przerwie
- Kallman skarcił polską kadrę
- Przerwany mecz, walka o życie kibica
- Polacy ruszyli w pościg
- Finlandia - Polska 2:1
Probierz namieszał z kapitanem
Do spotkania kadra przystępowała po aferze na linii Michał Probierz - Robert Lewandowski. Trener zdecydował się zmienić kapitana, co wywołało złość Lewego, który zadeklarował, że pod jego rządami już nie zagra w kadrze. I właśnie w takiej atmosferze Biało-czerwoni przystąpili do rywalizacji w Helsinkach z Finami o punkty w eliminacjach MŚ 2026. A kapitanem był Jan Bednarek, bo Piotr Zieliński wypadł z powodu kontuzji.
Antoni Piechniczek bez ograniczeń o Lewandowskim i Probierzu. Naprawdę mocne słowa!
Polska zaczęła z animuszem
Polacy zaczęli odważnie. Karol Świderski próbował przedrzeć się przez obronę gospodarzy, ale został sfaulowany przed polem karnym. Jakub Moder uderzył celnie z rzutu wolnego, ale bramkarz Lukas Hradecky nie dał się zaskoczyć. Później z prawej strony dośrodkował Sebastian Szymański i choć Krzysztof Piątek ubiegł czujność rywali, to jednak jego uderzenie z głowy nie sprawiło problemów golkiperowi Finów. Po dziesięciu minutach świetnie lewą stroną przedarł się Nicola Zalewski, który zagrał na pole karne wprost pod nogi Piątka. Jego strzał wybronił intuicyjnie Hradecky. Akcję zamykał Matty Cash, ale jego uderzenie zostało zablokowane.
Skorupski z koszmarnym błędem
Z czasem spotkanie się wyrównało, ale Finowie nie mogli zagrozić naszej kadrze. Jednak po półgodzinie wydarzyło się coś, co trudno wytłumaczyć. Łukasz Skorupski popełnił koszmarny błąd. W niegroźnej sytuacji, zapomniał się i stracił piłkę na... polu karnym! Próbował od razu naprawić błąd. Rzucił się pod nogi rywala, potem pod drugiego i - niestety - sfaulował go. Sędzia podyktował rzut karny, a sytuacja była sprawdzana przez VAR. Jedenastkę pewnie wykorzystał Joel Pohjanpalo. Polski golkier nie wyczuł jego zamiarów. Fin uderzył w środek bramki. Biało-czerwoni próbowali się podnieść po tym zaskakującym ciosie. Zalewski popisał się świetnym podaniem ze środka pola tak, że Moder znalazł się przed bramkarzem Finów. Jednak jego uderzenie zostało zablokowane. Polacy sprawiali wrażenie, jakby nie wiedzieli, jak zareagować, jak tych Finów czymś zaskoczyć.
Reprezentacja Polski marzy o awansie na mundial. Jednak potknęła się w Helsinkach, gdzie przegrała 1:2 z Finlandią w trzecim meczu eliminacyjnym MŚ 2026. O porażce zadecydowały dwa błędy. W pierwszej połowie koszmarną pomyłkę zaliczył Łukasz Skorupski. Ten mecz pokazał, że kadra pod wodzą trenera Michała Probierza zmierza donikąd. Dla selekcjonera ważniejsze przed spotkaniem była zmiana kapitana. Szkoda, że nie pomyślał, jak pokonać Finów... Wstyd.
Finowie trafili w poprzeczkę po przerwie
Na początku drugiej połowy Polacy mieli ogromne szczęście, bo Hoskonen trafił w poprzeczkę! Dobitka Finów została zablokowana przez Jana Bednarka. Gospodarze nabierali coraz więcej ochoty na strzelenie kolejnego gola. Biało-czerwoni odpowiedzieli strzałem Casha, który przedarł się prawą stroną. Jednak Hradecky poradził sobie z uderzeniem Polaka. Później po wrzutce na pole karne głową uderzył Piątek, ale nie sprawił tym strzałem kłopotów bramkarzowi Finów.
Finlandia - Polska. Tomasz Arceusz wprost o Finach. Benjamin Kallman zaskoczy Polaków? [ROZMOWA SE]
Kallman skarcił polską kadrę
Po godzinie gry wybrańcy Probierza dalej nie mogli sobie poradzić z gospodarzami. Tymczasem jego podopieczni dali się zaskoczyć po raz drugi. Katem okazał się wprowadzony dosłownie przed momentem Benjamin Kallman. Były napastnik Cracovii na wślizgu skierował piłkę do siatki. Polacy odpowiedzieli strzałem zza pola karnegow wykonaniu Sebastiana Szymańskiego, ale Hradecky znów był na posterunku. Później polski zespół strzelił gola za sprawą Jakuba Kiwiora, który po zamieszaniu, z bliska wepchnął piłkę do siatki.
Przerwany mecz, walka o życie kibica
W 73. minucie spotkanie zostało przerwane. Na trybunach rozegrał się dramat, zasłabł jeden z kibiców. Do akcji wkroczyły służby medyczne, które rozpoczęły akcję reanimacyjną i walkę o życie fana. Sędzia nakazał piłkarzom zejście do szatni. Spotkanie zostało przerwane, a później zdecydowano je dokończyć o północzy czasu fińskiego (23 w Polsce). W całej sytuacji z zasłabnięciem kibica najszybciej zareagował kapitan Jan Bednarek, który zasygnalizował, że coś się dzieje złego.
Polacy ruszyli w pościg
Po wznowieniu gry o mało co, abyśmy stracili trzecią bramkę. Na szczęście udało się zażegnać niebezpieczeństwo. Z dystansu huknął niebawem Szymański, ale zabrakło precyzji. Później nad bramką uderzył Kiwior, a zaraz po wejściu swoją szansę miał także Jakub Piotrowski. Sędzia doliczył jedenaście minut. Polacy próbowali wyrównać. Strzelał Cash, ale obok bramki. I Polska przegrała z Finlandią, która w ubiegłym roku dostawała baty od wszystkich w Lidze Narodów. Nie mieliśmy prawa przegrać tego spotkania! Wstyd! Zajmujemy trzecie miejsce w grupie.
Burza w reprezentacji! Kasperczak bezlitosny dla Probierza: „Postawił się w pozycji defensywnej”
Finlandia - Polska 2:1
Bramki:
1:0 Pohjanpalo 31. min (karny), 2:0 Kallman 64. min, 2:1 Kiwior 69. min
Żółte kartki:
Kairinen (Finlandia) - Bednarek, Zalewski (Polska)
Sędziował: Joao Pedro Pinheiro (Portugalia). Widzów: 16 511
Finlandia: Hradecky - Peltola, Hoskonen, Uronen (71, Niskanen) - Lod (86, Ivanov), Kairinen, Kamara, Tenho, Antman (86, Pukki) - Jensen (63, Alho) - Pohjanpalo (63, Kallman)
Polska: Skorupski - Bednarek, Skrzypczak, Kiwior - Cash, Moder (87, Piotrowski), Szymański, Slisz, Zalewski - Piątek (86, Buksa), Świderski (58, Kamiński)
