- Jasnowidz Jackowski i jego piękna żona pojawili się w Warszawie. Wróżbita z Człuchowa nie mógł się oprzeć pokusie i udał się do Złotych Tarasów!
- W popularnej warszawskiej galerii 62-latek zjadł sushi. Smakowało mu i to bardzo! W rozmowie z "Super Expressem" przyznał, że jedzenie nie odbiegało od serwowanego przez Japończyków!
- Zobaczcie zdjęcia jasnowidza z Człuchowa i jego wypowiedzi. Ekskluzywne materiały tylko na se.pl.
Jasnowidz Jackowski i jego żona w Warszawie
Czasami naszym dziennikarzom uda się zaskoczyć nawet jasnowidza Jackowskiego. Słynny wróżbita z Człuchowa nie raz i nie dwa szokował swoimi wizjami, ale tym razem to my nakryliśmy go w Warszawie! 62-latek przebywał w stolicy z żoną i pieskiem. Na ręku miał zegarek i to nie byle jaki. Młoda i piękna kobieta od razu przyciągała uwagę. Para tworzy szczęśliwy związek. - Nasz związek opiera się na tolerancji. Żadna ze stron nie chce zdominować drugiej. Trzeba dbać o związek. Wszystkim panom radzę, aby raz w tygodniu kupili żonie bukiet róż albo jednego kwiatka. Dla kobiet ma to ogromne znaczenie - powiedział "Super Expressowi" Jackowski.
Zobaczcie galerię ze zdjęciami jasnowidza Jackowskiego i jego żony. Tak wyglądali podczas spaceru w Warszawie i w popularnej galerii!
Jackowski jadł sushi. Aż mu się uszy trzęsły!
Jasnowidz Jackowski szczerze przyznał, że w Warszawie nie jest tanio. Porównał ceny do tych z greckiej wyspy Kos i na ich tle nasza stolica wypada źle. Lepszą oceną otrzymało... sushi. To właśnie popularny przysmak rodem z Japonii zyskał uznanie 62-latka z Człuchowa. Na zdjęciach widać, jak Krzysztof Jackowski pałaszuje taką potrawę. Nie pizzę, nie makaron, nie żurek, a właśnie sushi zamówił nasz rozmówca. Wygląda na to, że trafił w dziesiątkę.
- To bardzo dobra restauracja. Ja byłem 3 razy w Japonii. Tamtejsza kuchnia bardzo mi zasmakowała. Lubię zupy i oczywiście sushi - powiedział Jackowski i dodał, że sushi w Złotych Tarasach nie ma się czego wstydzić, w porównaniu do mistrzów z Kraju Kwitnącej Wiśni.
Zobacz też:
Jasnowidz Jackowski zobaczył pogodę na końcówkę 2025 roku. "Czeka nas trzęsienie ziemi"
Jasnowidz Jackowski zobaczył przyszłość rządu Tuska. Ostatnie zdanie jest kluczowe