Warszawa. Antonina Jaworska: Kto przygarnie moje pieski?

2014-10-17 1:02

Wie, że sąsiedzi jej nienawidzą, ale nie zamierza się poddawać. Antonina Jaworska (77 l.) od ponad ćwierć wieku przygarnia bezdomne psy i opiekuje się nimi. Jej stado liczy już sto radosnych kundelków oraz rasowych pupili, które świata poza nią nie widzą.

Ale przed zimą kobieta potrzebuje wsparcia. Dlatego "Super Express", chcąc pomóc zwierzakom, organizuje u pani Antosi dzień adopcji. Będziemy ratować psiaki i szukać im nowych, spokojnych domów.

Choć praca przy tylu pupilach to niekończąca się harówka od rana do nocy, pani Antonina dzielnie pomaga porzuconym kundelkom. Przez jej dom przez ostatnie 30 lat przewinęło się kilkaset czworonogów. Obecnie 77-letnia kobieta opiekuje się setką psów.

- Zaczęło się od tego, że 30 lat temu, wracając z pracy znalazłam na śmietniku trzy porzucone szczeniaki. Przygarnęłam je do siebie, bo serce mi pękało. Później, w każdym podobnym przypadku robiłam tak samo. Brałam do domu, karmiłam, kochałam - opowiada pani Jaworska. - Dlatego ludzie zaczęli coraz częściej podrzucać zwierzaki. A później postanowili wytykać mnie palcami, bo wariatka mieszka z psami - dodaje kobieta.

Zobacz: Warszawa: Tak urzędnicy upadlają inwalidów!

Pani Antonina utrzymuje przydomowe przytulisko z własnych pieniędzy. Ociepla budy, kupuje jedzenie, leczy, sterylizuje i szczepi. Czasem pomagają jej różne fundacje i organizacje. Jak wykazują liczne kontrole weterynaryjne, zwierzęta są w świetnym stanie i żyją w czystości. Ich wybawczyni żyje w ubóstwie, ale czuje, że ma dla kogo.

- W przeciwieństwie do ludzi psy nigdy nie wyrządziły mi żadnej krzywdy. Te psy są całym moim światem. Póki będę żyła, chcę się nimi zajmować - zapewnia właścicielka, ale nie ukrywa, że ma problemy finansowe, dlatego poprosi o pomoc. - Jeżeli są jacyś dobrzy ludzie, którzy chcieliby dostarczyć jedzenie dla piesków albo materiały do ocieplania bud przed zimą, byłabym bardzo szczęśliwa - mówi pani Antonina.

Kobieta bierze także pod uwagę możliwość oddania czworonogów w dobre ręce. Pieski są tu dosłownie do wyboru, do koloru. Rude, czarne, białe, brązowe, w większości niewielkie, wszystkie bardzo łagodne i pełne miłości.

Na dzień adopcji z "Super Expressem" zapraszamy w sobotę 25 października od godz. 12 w Pomiechówku przy ul. Wojska Polskiego 19. Chętni mogą też dzwonić pod nr tel. 22 515 91 76.

ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki