Rezygnacja w cieniu kryzysu
„Doszedłem do wniosku, że w obecnej sytuacji najlepszą decyzją dla dobra drużyny narodowej będzie moja rezygnacja ze stanowiska selekcjonera. Pełnienie tej funkcji było spełnieniem moich zawodowych marzeń i największym życiowym zaszczytem” – napisał Probierz w oficjalnym komunikacie opublikowanym przez PZPN.
Informacja pojawiła się dzień po tym, jak media informowały o rozmowie "w cztery oczy" selekcjonera z prezesem PZPN, Cezarym Kuleszą. Choć wiele osób spodziewało się jego zwolnienia, Probierz postanowił uprzedzić decyzję związku.
Grecka tragedia
To nie pierwszy raz, gdy Probierz rezygnuje z funkcji szkoleniowca w trudnych okolicznościach. W sezonie 2011/2012 był przez krótki czas trenerem greckiego Arisu Saloniki. Już pod koniec grudnia 2011 roku podał się do dymisji, protestując przeciwko zaległościom finansowym wobec piłkarzy i członków sztabu. Według greckich mediów, zawodnicy nie otrzymywali wynagrodzenia od wielu miesięcy, a klub zmagał się z poważnym kryzysem organizacyjnym.
Ostateczny rozłam między trenerem a władzami Arisu miał jednak charakter personalny. Zarząd klubu przywrócił do gry kilku zawodników, których wcześniej Probierz odsunął od składu. Wśród nich znalazł się Nery Castillo — zawodnik z przeszłością m.in. w Olympiakosie, Manchesterze City i reprezentacji Meksyku, uczestnik mistrzostw świata.
Zderzenie charakterów
Castillo, mimo bezsprzecznych umiejętności i statusu gwiazdy, był postacią trudną — charyzmatyczną, niezależną, czasem impulsywną. Dla Probierza, znanego z zamiłowania do dyscypliny i twardej ręki, był to element nie do zaakceptowania. Konflikt szybko eskalował: meksykański napastnik trafił na margines zespołu, co spotkało się z krytyką ze strony kibiców i mediów. W podobnej sytuacji znaleźli się inni zawodnicy, którzy nie wpisywali się w model drużyny podporządkowanej jednej wizji trenerskiej: Prittas, Papasterianos, Calvo.
Decyzje Probierza doprowadziły do destabilizacji zespołu. Zamiast odbudowywać morale drużyny, trener wdrożył szeroką selekcję, eliminując zawodników, których uznał za „nielojalnych” wobec systemu. W rezultacie Aris nie tylko nie poprawił swojej sytuacji sportowej, ale również utracił zaufanie kibiców i części środowiska piłkarskiego w Grecji.
Rezygnacja Probierza z funkcji selekcjonera reprezentacji Polski również wpisuje się w ten schemat. Otoczenie konfliktu, narastająca krytyka i wyzwania personalne doprowadziły do decyzji, która – choć formalnie dobrowolna – miała swoje korzenie w głębszym kryzysie.