Łom w dłoń, jeśli chcesz przeżyć? Schrony w Warszawie są zabite dechami. Gdzie się ukryć w razie ataku?

2025-09-22 15:57

Schrony w Warszawie są, ale... gdzie? Jak z nich skorzystać w ostateczności? Choć w miejskich i rządowych raportach mowa o setkach obiektów i tysiącach miejsc doraźnego schronienia w Warszawie, w praktyce mieszkańcy nadal nie mają pewności, gdzie mogliby się ukryć w sytuacji realnego zagrożenia. A niektóre miejsca są dziś – dosłownie – zabite dechami.

Super Express Google News

Od wielu miesięcy słyszymy, że w stolicy jest dostępnych ponad 200 schronów, 1300 ukryć i 16 tys. miejsc doraźnego schronienia. Ale… − Są to obiekty, które na ten moment można określić w ten sposób jedynie nieformalnie, ponieważ trwa audyt, prowadzony przez PSP i PINB i brak jeszcze ostatecznych kwalifikacji − przyznaje rzeczniczka warszawskiego ratusza Monika Beuth.

Audyt schronów prowadzony przez Państwową Straż Pożarną i Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego jest zaledwie w 40 proc. zaawansowany. Bez rozporządzenia technicznego, które rząd miał przygotować już dawno, nie można ani modernizować, ani budować nowych obiektów. Tymczasem mieszkańcy wciąż słyszą o kampaniach edukacyjnych, aplikacjach i poradnikach, które jednak nie zastąpią realnego bezpieczeństwa.

Wykaz miejsc schronienia wymaga weryfikacji, bo są na niej budynki, do których dziś nie da się wejść.

Radny Pragi-Południe Marek Borkowski wskazuje dwa takie miejsca w tej dzielnicy. Przy ul. Tomasza Zana 13 aplikacja PSP przewiduje tam miejsce doraźnego schronienia, ale do budynku trzeba by wchodzić z łomem.

Brama na teren posesji jest zablokowana, zabita płytą, nie można wejść ani na podwórko ani do środka. Budynek nie jest dostępny dla mieszkańców − zwraca uwagę radny w swojej interpelacji.

Z kolei w budynku przy ul. Byczyńskiej 22 wejścia chroni łańcuch, a budynek to pustostan z zabitymi oknami – wygląda, jakby w ogóle nie nadawał się do użytkowania, a już na pewno nie w momencie zagrożenia. Według aplikacji powinien pomieścić 10 osób.

Tunele metra nie spełniają norm bezpieczeństwa

Eksperci nie zostawiają suchej nitki nawet na metrze, które teoretycznie mogłoby stanowić ogromne miejsce ewakuacji.

Słyszymy zapewnienia, że mamy metro w Warszawie i że tam się można schronić. Tylko że to metro nie spełnia podstawowych wymogów bezpieczeństwa. Tunele są za płytkie, zbyt kruche, brakuje ochrony przed atakiem chemicznym, toalet i zapasów żywności − punktował gen. Roman Polko, były dowódca GROM.

Od 1 stycznia tego roku obowiązuje ustawa o ochronie ludności i obronie cywilnej, a 1 lipca 2025 roku wydano rozporządzenie w sprawie sposobu przygotowania obiektów zbiorowej ochrony do użycia. Nowe prawo nakłada na samorządy obowiązek zadbania o schrony. Ale tylko o nie. O miejsca schronienia muszą dbać właściciele budynków. Więc do realnego zapewnienia bezpieczeństwa jeszcze daleka droga.

Największy schron kolejowy na świecie
Sonda
Czy wiesz, gdzie znajduje się najbliższy schron?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki