Puste półki w sklepach

i

Autor: Zdjęcie czytelnika

Ludzie boją się CHIŃSKIEJ ZARAZY! Ruszyli masowo na sklepy! Zaczyna brakować towaru!

2020-03-05 8:04

To prawdziwy armagedon! Z powodu koronawirusa w wielu marketach w stolicy zaczyna brakować towaru. Ludzie masowo rzucili się na dyskonty i wykupują co tylko się da. Z półek znikają mydła, ryby, chleb, woda, makarony. Jak przyznają sami pracownicy czegoś takiego nigdy nie widzieli.

W ciągu jednego dnia wykupiono cały dostępny zapas mydła, czy żeli antybakteryjnych. W internecie pojawiły się zdjęcia półek z Rossmanna czy sieci Auchan. Ale nie tylko środki antybakteryjne znikają jak świeże bułeczki. Ludzie rzucili się też na artykuły spożywcze. Robią zapasy jak przed wojną. Niektórzy argumentują, że nie chodzi o strach przed samym wirusem, ale fakt, że w przypadku epidemii w Polsce i zwiększonego zapotrzebowania na podstawowe towary, ceny w sklepach mogą wzrosnąć. - Robię zapas, bo później mogę mieć problem, żeby to kupić. Jeśli dojedzie do tego, że w kraju wybuchnie epidemia to wole być na to przygotowana. Potem nawet nie będę wychodzić z domu- tłumaczy pani Jadwiga, mieszkanka Warszawy. A co najczęściej znika ze sklepowych półek?

PRZECZYTAJ NASZEGO NEWSA Przed szpitalem rozstawili namioty dla zarażonych! Przygotowują się na KORONAWIRUSA!

Ludzie kartonami wykupują mydło i środki antybakteryjne. W ciągu jednego dnia sklepowe półki opustoszały. Z regałów znika bardzo dużo konserw, pieczywa, wody, makaronów i produktów z długą datą ważności. Jak przyznają sami pracownicy czegoś takiego nigdy nie widzieli. - To co się dzieje jest nie do opisania. Produkty znikają z półek tak szybko, że nie nadążamy ich wykładać - mówi jeden z pracowników marketu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki