Maleńki Wiktorek pilnie potrzebuje pomocy. „Nie pozwólcie, by jego serduszko przestało bić już na zawsze”

i

Autor: archiwum prywatne Maleńki Wiktorek pilnie potrzebuje pomocy. „Nie pozwólcie, by jego serduszko przestało bić już na zawsze”

Maleńki Wiktorek pilnie potrzebuje pomocy. "Błagam, nie pozwólcie, by jego serduszko przestało bić już na zawsze"

Mama 16-miesięcznego Wiktorka z Jartyporów pod Warszawą nie może otrząsnąć się z szoku po tym, jak dowiedziała się, że jej mały synek urodził się z połową serduszka. Pomimo potwornej choroby dziecka, pani Kamila Zawadzka (25 l.) dzielnie walczy o życie chłopczyka. Pomóc maleńkiemu Wiktorkowi mu może zagraniczny zabieg rekonstrukcji serduszka. Jest on jednak zbyt drogi, by kobieta mogła pokryć jego koszty z własnej kieszeni.

Wiktorek Zawadzki ma zaledwie 16 miesięcy. Chłopiec urodził się na początku listopada 2020 roku. Jego mama Kamila Zawadzka (25 l.) podczas rutynowego badania płodu w 12 tygodniu ciąży, dowiedziała się od lekarza, ze jej synek urodzi się z wadą serduszka. Dla kobiety był to potworny cios. Postanowiła jednak urodzić długo wyczekiwane dziecko i zawalczyć o jego życie i zdrowie.

Zaraz po porodzie lekarze przeprowadzili dokładne badanie serduszka Wiktorka. I wtedy padł kolejny cios. Mama chłopczyka usłyszała potworną diagnozę. Potwierdziły się bowiem przypuszczenia, że dziecko ma hipoplazję lewej części serca, co oznacza że nie wykształciła mu się lewa komora serduszka. Wytworzyło się krążenie oboczne, zwężenia w łuku aorty oraz nadciśnienie płucne. Wiktorek szybko trafił na stół operacyjny, jednak na domiar złego, w trakcie operacji doszło do uszkodzenia przepony, przez co dziecku musiała zostać założona rurka tracheostomijna.

- Dodatkowym powikłaniem pooperacyjnym jest plastyczne zapalenie oskrzeli, polegające na odklejaniu się kawałków oskrzeli - tłumaczy pani Kamila. - Aby utrzymać Wiktorka przy życiu do kolejnego zabiegu operacyjnego, który odbuduje mu serduszko i pozwoli normalnie funkcjonować, synek musi być cały czas rehabilitowany - wyjaśnia kobieta.

Nie jest to jednak takie proste. Koszty są zbyt wysokie, jak na możliwości finansowe młodej matki. Pani Kamila sama nie da rady opłacić rehabilitacji i leczenia. Potrzebna jest pomoc ludzi o dobrych sercach, którym nie jest obojętny los małego Wiktorka.

- Jedynym moim marzeniem jest to, by mój Wiktorek był z nami, by żył i uśmiechał się do mnie. On jest małym wojownikiem, co udowodnia każdego dnia. Dzielnie znosi różne wyczerpujące zabiegi i pokazuje, jak bardzo chce żyć. Błagam, wesprzyjcie nas w walce o życie Wiktorka, nie pozwólcie, by jego serduszko przestało bić już na zawsze… - apeluje mama Wiktorka.

Jak pomóc Wiktorkowi?

Każda podarowana złotówka przybliża Wiktorka do zdrowia i radosnego dzieciństwa. Datki można wpłacać za pośrednictwem zbiórki na portalu siepomaga.pl lub bezpośrednio na konto: 75 1020 1042 0000 8102 0453 3352 tytułem - darowizna Wiktor Zawadzki.

Ogromna fala pomocy dla Ukrainy. Tony darów wyjadą z Warszawy
Sonda
Czy wspierasz internetowe zbiórki?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki