Piekło niepełnosprawnej Emilki. Wyrodna matka usłyszała wyrok
W połowie września w Sądzie Rejonowym w Siedlcach zakończył się proces przeciwko Klaudii G. (27 l.), która zagłodziła na śmierć swoją niepełnosprawną córeczkę - Emilkę G. (†3 l.). Kobieta usłyszała wyrok dziewięciu lat więzienia. Ponadto skazana ma wpłacić do kasy sądu 30 tysięcy złotych jako zwrot kosztów postępowania.
Wyrodna matka nie miała litości dla uzależnionej od jej pomocy córeczki. Zaniedbywała dziecko na każdym poziomie, co doprowadziło do wycieńczenia organizmu. W dodatku nie leczyła niechodzącej i niemówiącej Emilki, nie zapewniała jej rehabilitacji, nie karmiła odpowiednio i ignorowała objawy narastających chorób. Miała lepsze rzeczy do roboty i - jak wykazało śledztwo - znikała na całe noce i balowała ze znajomymi.
9 lat więzienia to za mało. Prokuratura składa apelację
Pomimo okrucieństwa kobiety, sąd odstąpił od wymierzenia najwyższej kary za tego rodzaju czym. Dla prokuratury jest to niezrozumiałe i składa apelację.
– Przestępstwo, którego dopuściła się kobieta wobec swojego małego dziecka, zasługuje na szczególne potępienie – mówi nam Adrian Wysokiński z Prokuratury Rejonowej w Siedlcach. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że nasze żądania są większe tylko o rok od zasadzonego wyroku, ale według prokuratury tylko najwyższa kara za znęcaniem się ze szczególnym okrucieństwem będzie adekwatna do popełnionych przestępstw względem pozostającej pod opieką kobiety niepełnosprawnej córeczki - dodaje.
Rozprawa apelacyjna odbędzie się w Sądzie Okręgowym w Siedlcach. Przypominamy, że do śmierci małej Emilki doszło 2 sierpnia 2024 roku w mieszkaniu, w którym mieszkała tylko z mamą. Dziewczynka nagle straciła przytomność. Znajoma matki dziecka wezwała pomoc. Niestety, Emilki nie udało się już uratować. Biegli stwierdzili, że dziecko zmarło na ropne zapalenie płuc, powstałe w wyniku szeregu zaniedbań.