MIĘDZYLESIE: Remont przejazdu kolejowego stoi przez NIEROBÓW

2012-09-18 3:10

Kolejarze zamknęli przejazd kolejowy w Międzylesiu. Kierowcy chcący przejechać na drugą stronę, muszą pojechać objazdem, który prowadzi przez przejazd przy PKP Radość.

- To jakieś nieporozumienie! - krzyczą jednym głosem kierowcy poruszający się po Wawrze. Powodem ich nerwów jest zamknięty przejazd kolejowy na ciągu ulic Zwoleńskiej i Żegańskiej tuż przy stacji PKP Międzylesie. Kolejarze zamknęli szlabany w piątek 14 września. Utrudnienia mają potrwać do 25 września. Kolejarze wzięli się za remont rozjazdów kolejowych na linii Warszawa - Otwock.

- Tuż przed stacją kolejową wymieniamy zużyte tory na nowe, dzięki czemu pociągi nie będą musiały zwalniać do 30 kilometrów na godzinę, oraz położymy nowoczesne płyty, dzięki którym kierowcy nie odczują przejazdu po torach - tłumaczy Krzysztof Łańcucki, rzecznik prasowy PKP PLK. Kierowcy, którzy chcieliby przejechać na drugą stronę torów, muszą kierować się najbliższym objazdem, który prowadzi przez przejazd kolejowy na skrzyżowaniu ulicy Patriotów z ulicami Panny Wodnej i Izbickiej przy stacji PKP Radość. Nie byłoby w tym niczego denerwującego, gdyby nie to, że robotnicy w tym czasie bezczelnie się obijają. Przy zamkniętym przejeździe kręci się ich kilku, ale tak naprawdę tylko dwóch pracuje. Reszta podpiera łopaty i obserwuje przejeżdżające samochody, a w nich zdenerwowanych kierowców.

- To, co się dzieje tu i przez to w całej okolicy również w Radości, to jakiś żart - denerwuje się Michał Dziedzicki (55 l.), kierowca taksówki. - Codziennie rano tędy przejeżdżam i jest masakra. Robotników często nie ma, a jeśli już są, to pracuje połowa z nich. Mogli zrobić ten remont w wakacje, kiedy natężenie ruchu nie było aż tak duże - dodaje.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki