Młodzi ludzie roztrzaskali się oplem na drzewie. Kierowca pędził po oblodzonej drodze
mk
2024-01-1417:29
Czy ten artykuł był ciekawy? Podziel się nim!
Dramat na drodze. 20-letni kierowca opla nie zachował ostrożności i wypadł z oblodzonej drogi prosto na drzewo. Ze zmiażdżonego auta ratownicy wyciągnęli oprócz niego 3 inne osoby. Wszyscy pilnie trafili do szpitala. Policja twierdzi, że młody mężczyzna jechał za szybko i zlekceważył trudne warunki.
i
Autor: policja/ Materiały prasoweMłodzi ludzie roztrzaskali się oplem na drzewie. Kierowca pędził po oblodzonej drodze
Dramat na drodze. Roztrzaskał opla na drzewie. Są ranni
Zima jest szczególnie niebezpieczną porą roku na drogach. Chwila nie uwagi i brawura mogą skończyć się tragicznie. W piątek (13 stycznia) o godzinie 21 do służb wpłynęło zgłoszenie o wypadku. Miało do niego dojść w Wincentowie niedaleko Wyszkowa. Służby ruszyły na miejsce. Na lokalnej drodze zastali roztrzaskaną osobówkę. - Kierowca oraz troje pasażerów jadących osobówką zostali przetransportowani do szpitala. Wszyscy to 20-letni mieszkańcy powiatu wyszkowskiego – przekazał nadkom. Damian Wroczyński z policji w Wyszkowie.
Jak ustalili pracujący na miejscu policjanci, kierowca jechał za szybko. - Kierujący oplem 20-letni mieszkaniec powiatu wyszkowskiego jadąc od strony Rząśnika w kierunku Zygmuntowa nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze i na oblodzonej jezdni wpadł w poślizg, stracił panowanie nad samochodem w wyniku czego auto uderzyło w drzewo i zjechało do przydrożnego rowu - twierdzi nadkom. Wroczyński.