Ostatnie Pokolenie prawomocnie skazane. Aktywiści muszą odpracować koncert w filharmonii
To koniec procesu aktywistek oskarżonych o zakłócenie koncertu w Filharmonii Warszawskiej w marcu 2024 roku. Po odwołaniu się od wyroku w Sądzie Okręgowym w Warszawie zapadł w środę (28 maja) ostateczny wyrok. Sąd odrzucił argumenty działaczy i uznał, że miesiąc prac społecznych będą właściwą karą za zakłócanie porządku publicznego. Skazane będą musiały przez 20 godzin wykonywać prace społeczne. Prawa do wolności słowa, do wyrażania poglądów, do pokojowych zgromadzeń to nie są prawa absolutne. Podlegają one ograniczeniom w sytuacji konfliktu z innymi prawami i wolnościami - zaznaczyła sędzia.
Dodała, że doszło do zakłócenia porządku, a wymierzona kara jest adekwatna i ma wymiar wychowawczy. – Przyzwolenie na tego rodzaju zachowanie oznaczałoby, że w każdej praktycznie przestrzeni, każdy z jakimkolwiek przekazem mógłby zakłócać działanie instytucji (...) Sposób korzystania z wolności przekroczył dopuszczalne granice i naruszył inne prawa oraz wolność - zaznaczyła sędzia.
Ostatnie Pokolenie to nieformalna grupa działaczy klimatycznych. Walczą o radykalne dofinansowanie transportu publicznego w Polsce kosztem inwestycji w autostrady. Od miesięcy próbują zwrócić na siebie uwagę polityków i wymusić na władzy swoje postulaty. Oprócz stworzenia taniego transportu (bilet za 50 zł na wszystko) chcą też równego dostępu do niego dla wszystkich. Walczą z wykluczeniem mieszkańców małych miejscowości, którzy nie mają innego wyjścia, jak korzystanie z samochodów.