Spis treści
Dramatyczne zaginięcie siostry zakonnej
Sprawa rozpoczęła się 19 sierpnia, kiedy to siostra Dorota zaginęła w tajemniczych okolicznościach. Policja z Kutna wszczęła intensywne poszukiwania. Siostry zakonne nie kryły obaw, sugerując nawet możliwość porwania związanego z działalnością zakonnicy. Na szczęście, 22 sierpnia policja poinformowała o odnalezieniu siostry Doroty. Niestety, prawda okazała się brutalna – zakonnica padła ofiarą oszustwa "na policjanta".
Jak oszuści wykorzystali jej dobroć?
Według relacji policji, 19 sierpnia do siostry Doroty zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza. Przekonał ją, że prowadzi tajną akcję i potrzebuje jej pomocy w zatrzymaniu przestępców. Oszust twierdził, że jej konto jest zagrożone włamaniem i musi wykonywać jego polecenia, aby nie stracić oszczędności.
Zakonnica, w dobrej wierze, uwierzyła w tę historię. Udała się najpierw do Łodzi, a potem do Warszawy, gdzie dokonywała przelewów na wskazane przez oszusta konta. Dopiero interwencja prawdziwych policjantów z Kutna i Warszawy przerwała ten koszmar.
Apel siostry Doroty: "Bądźcie czujni!"
Po odnalezieniu, siostra Dorota wystosowała poruszający apel, który publikujemy na prośbę Sióstr Pasjonistek św. Pawła od Krzyża:
- Z całego serca pragnę podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób zaangażowali się w poszukiwania. Niech Bóg wynagrodzi każdemu, kto wspierał mnie modlitwą, kto wspierał moich bliskich, moje siostry, kto solidaryzował się z nami w tych trudnych momentach.
Zakonnica podkreśliła, że nikt nie jest odporny na tego typu oszustwa:
- Pracując z ofiarami przestępstw, nie myślałam, że stanę się jedną z nich. A jednak tak się stało. Przez prawie trzy dni byłam pod wpływem osób, przekonana, że działam dla dobra, że jestem w ciągłym kontakcie z policją. A jednak okazało się, że byli to przestępcy i oszuści.
Siostra Dorota zaapelowała o ostrożność:
- Ta sytuacja pokazała mi, że każdy może stać się ofiarą – bez względu na świadomość, wiedzę czy znajomość zagrożeń. I dlatego też bądźcie czujni. Nie dajcie się zwieść. Bądźcie uważni na wszelkie sygnały. Weryfikujcie wszystko, nawet jeżeli wydaje się, że jest to jak najbardziej prawdziwe i realne.
Na koniec, zakonnica raz jeszcze podziękowała za wsparcie:
- Jeszcze raz z całego serca dziękuję każdemu za modlitwę, wsparcie i obecność. Dzięki Wam jestem tutaj i mogę o tym mówić. Bóg zapłać.
Oszustwo "na policjanta". Jak nie dać się oszukać?
Policja przypomina, że oszuści stają się coraz bardziej pomysłowi i bezwzględni. Dlatego warto zapamiętać kilka podstawowych zasad:
- Policja NIGDY nie prosi o przekazanie pieniędzy!
- Policja NIGDY nie informuje telefonicznie o prowadzonych akcjach!
- NIGDY nie przekazuj pieniędzy, nie podpisuj dokumentów i nie podawaj swoich danych przez telefon!
- Zadzwoń do bliskiej osoby i opowiedz jej o sytuacji!
- Poinformuj Policję!
Oszuści często działają według podobnego schematu:
- dzwonią na telefony stacjonarne, wybierając numery z książki telefonicznej,
- podają się za członków rodziny lub funkcjonariuszy policji,
- utrzymują stały kontakt telefoniczny, wywierając presję,
- stosują szantaż emocjonalny.
Tylko czujność i ostrożność mogą uchronić przed utratą oszczędności całego życia.