Oto publiczna LODÓWKA! Może z niej jeść kto chce!

2016-05-09 20:37

Kupiłeś za dużo ziemniaków, albo w niedzielę natłukłeś za dużo schabowych? Nie ma problemu. Teraz jedzenie, które mogłoby się zmarnować można przynieść do publicznej lodówki, czyli tzw. "Jadlodzielni". Powstała przy ul.Stawki w Warszawie.

W tym niezwykłym miejscu znajdują się zupełnie zwyczajne rzeczy. Jest używana lodówka i szafka kuchenna, którą twórcy programu FoodSharing Warszawa otrzymali za darmo. Od poniedziałku można ją zapełniać tym, co zalega nam w spiżarni, lub przyjść i poczęstować się tym, co zostało tam przyniesione. - Nikt nie będzie pilnował i sprawdzał, jak i kto korzysta z jadłodzielni – tłumaczą organizatorzy. To doskonałe rozwiązanie dla tych, którzy wyjeżdżają i nie mają co zrobić z produktami spożywczymi, albo tych którym zdarza się kupić za dużo jedzenia, a później go nie skonsumować. Do Jadłodzielni w Wydziale Psychologii Uniwerystetu Warszawskiego przy ul. Stawki można przynosić jedzenie z ważnym terminem przydatności do spożycia, lub niewiele po tej dacie. Mile widziane są także wyroby domowe jak ciasta, pierogi, kotlety czy inne przysmaki. Produkty muszą być opisane i zabezpieczone np. W pudełku czy w słoiku. Warunek jest jeden – nie mogą zawierać surowego miesa ani jaj, ze względów bezpieczeństwa.



Idea food-sharingu pochodzi z Niemiec i doskonale się tam sprawdza. Warszawscy organizatorzy zapowiadają, że podobnych punktów na terenie stolicy będzie więcej. Dwa powstaną jeszcze w tym miesiącu.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki