Wstrząsające!

Pasażer potknął się, a tramwaj rozjechał go na przystanku. Motorniczy niczego nie zauważył! [NOWE FAKTY]

2023-11-10 9:51

Wstrząsające ustalenia po tragicznym wypadku w al. Waszyngtona w Warszawie. W czwartek w godzinach popołudniowych pod kołami tramwaju zginął mężczyzna. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, pasażer potknął się w czasie wysiadania z tramwaju i upadł na tory. Tramwaj ruszył i pociągnął go za sobą. Motorniczy został zatrzymany dopiero po przejechaniu kilku kolejnych przystanków, bo najprawdopodobniej niczego nie zauważył!

Wstrząsający wypadek w Warszawie. Mężczyzna zginął pod kołami tramwaju 

Tragiczny wypadek wydarzył się w czwartek, 9 listopada, kilka minut przed godz. 17. Na skrzyżowaniu al. Waszyngtona i ul. Grenadierów zaroiło się od służb ratunkowych. Około 40-letni mężczyzna zginął pod kołami tramwaju. Z nieoficjalnych informacji wynika, że pasażer potknął się na schodkach tramwaju i wpadł na tory, a maszyna przejechała po nim rozczłonkowując ciało. Jeszcze bardziej szokujące jest to, że wypadku nie zauważył motorniczy, a tramwaj linii 9 odjechał w kierunku mostu Poniatowskiego. Informacje o wypadku potwierdza policja i rzecznik Tramwajów Warszawskich

Potwierdzam że doszło do śmiertelnego wypadku i że ofiarą jest mężczyzna w wieku ponad 40 lat - mówi w rozmowie z "Super Expressem" rzecznik TW Maciej Dutkiewicz.

Jak to możliwe, że motorniczy nie widział wysiadającego z pierwszego wagonu pasażera? O wypadku na torach przy przystanku Grenadierów dowiedział się dopiero, gdy dojechał na Ochotę. Tam został zatrzymany i składał wyjaśnienia policji. Według naszych ustaleń mężczyzna upadł na tory już gdy drzwi tramwaju zamknęły się. Zdaniem świadków, ktoś z ludzi czekających na przystanku próbował pomóc mu wstać, ale mężczyzna zachwiał się i upadł nieszczęśliwie na tory.

ZOBACZ ZDJĘCIA Z WYPADKU:

Motorniczy nie zauważył, że rozjechał pasażera? Śledztwo wyjaśni okoliczności wypadku w al. Waszyngtona

Szczegółowe okoliczności tragicznego wypadku w al. Waszyngtona wyjaśnia policja i prokuratura. Zbada je też wewnętrzna komisja Tramwajów Warszawskich. - Każdy taki wypadek jest zawsze szczegółowo analizowany. Dziś na to pytanie odpowiedzieć nikt nie potrafi. Z tego co na razie wiemy, motorniczy zamknął drzwi pojazdu, spojrzał w lusterko, nie zauważył nic niepokojącego i pojechał dalej patrząc przed siebie, bo wjeżdżał na skrzyżowanie - mówi "Super Expressowi" Maciej Dutkiewicz i dodaje, że motorniczy dostał wsparcie psychologiczne i prawne. Pracownik TW jest - podobnie jak ofiara - po czterdziestce. W Tramwajach pracuje od 2016 roku.

To kolejny podobny wypadek w Warszawie. Tramwaj pociągnął 4-latka

Czwartkowy wypadek przy al. Waszyngtona to kolejny taki przypadek w stolicy. W sierpniu 2022 roku całą Polską wstrząsnęła tragedia, do jakiej doszło przy ul. Jagiellońskiej, przy przystanku Batalionu "Platerówek". Czteroletni chłopiec wysiadając z tramwaju, został przytrzaśnięty przez drzwi i pociągnięty za pojazdem przez kilkaset metrów - od przystanku PIMOT do Batalionu "Platerówek". Dziecko zginęło na miejscu. 

Tragedia w Warszawie. Czterolatek zginął pod tramwajem

Quiz. Czy potrafisz udzielić pierwszej pomocy?

Pytanie 1 z 10
Musisz zadzwonić po pogotowie. Który numer wybierzesz?
Karetka pogotowia

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki