Pasażer znalazł telefon w autobusie i oddał go kierowcy. Ten wziął go dla siebie

i

Autor: um.warszawa.pl/pixabay Pasażer znalazł telefon w autobusie i oddał go kierowcy. Ten wziął go dla siebie

Pasażer znalazł telefon w autobusie i oddał go kierowcy. Ten wziął go dla siebie

2022-03-15 16:35

Kierowca autobusu miejskiego linii 189 wzbogacił się na cudzym nieszczęściu. Ostatniego dnia stycznia pasażer przekazał mu telefon komórkowy, który znalazł w pojeździe podczas podróży. Kierowca jednak, zamiast zgłosić znalezienie zguby lub przekazać telefon do Biura Rzeczy Znalezionych… zabrał go ze sobą do domu!

Historia zaczęła się ostatniego dnia stycznia. Do kolejowego komisariatu policji zgłosiła się kobieta, która zgubiła telefon komórkowy warty ponad 1000 złotych. Podejrzewała ona, że urządzenie mogło jej wypaść w autobusie MZA linii 189, którym jechała przez Mokotów na przystanek przy ul. Goraszewskiej.

Sprawą zajęli się policjanci z Mokotowa. - Operacyjni ustalili, że telefon jest aktywny w sieci i działa z innym numerem karty SIM. W trakcie dalszych działań ustalili, kto obecnie go używa i gdzie zamieszkuje. Po czym złożyli mu wizytę - przekazał podkom. Robert Koniuszy.

42-letni kierowca autobusu był zaskoczony wizytą nieumundurowanych policjantów, ale szybko domyślił się, o co chodzi. Mężczyzna oddał smartfon funkcjonariuszom i wyjaśnił, że kiedy jeden z pasażerów przyniósł mu telefon, nie wiedział, co ma zrobić. Wyjął więc kartę SIM i zaczął używać go jak swój.

Policjanci zabezpieczyli przedmiot przestępstwa i zatrzymali kierowcę. 42-latek usłyszał już zarzuty, za które sąd może go skazać nawet na 5 lat więzienia. Postępowanie w tej sprawie prowadzone jest pod nadzorem mokotowskiej prokuratury.

Sonda
Czy oddałbyś znaleziony telefon?
Horrendalne ceny paliw w Warszawie. Nawet powyżej 7 zł za litr

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki