Podróbki warte około 600 tysięcy złotych znalezione pod Warszawą [ZDJĘCIA]

2018-08-06 10:45

20 maszyn szwalniczych, ponad 270 sztuk odzieży oznaczonej podrobionymi znakami towarowymi, 12 tysięcy sztuk podrobionych metek, etykiet i wszywek. A to wszystko w podwarszawskiej Zielonce.

Policjanci ustalili, że na terenie Zielonki może znajdować się firma zajmująca się produkcją podrobionych towarów z nielegalnie naniesionymi znakami towarowymi. Podczas obserwacji jednej z posesji zauważyli wyjeżdżającego z niej mężczyznę, którego zatrzymali do kontroli.

Okazało się, że 63-letni Marek F. w bagażniku samochodu przewoził pudełka z butami opatrzone zastrzeżonymi znakami towarowymi znanych światowych marek. Mężczyzna nie potrafił wytłumaczyć, skąd pochodzi obuwie i dokąd z nim jedzie. Policjanci podjęli decyzję o powrocie na posesję. Tam dokładnie przeszukali samochód, w którym znaleźli 21 pudełek z obuwiem.

W związku z podejrzeniem, że w domu usytuowanym na posesji może znajdować się więcej nielegalnego towaru, funkcjonariusze podjęli decyzję o jego przeszukaniu. Ich podejrzenia okazały się trafne. Po wejściu do lokalu na podłodze w przedpokoju znaleźli więcej nielegalnie oznakowanej odzieży i obuwia.

Po sprawdzeniu poszczególnych pomieszczeń policjanci natrafili na stoły z maszynami do szycia, przy których pracowały dwie kobiety. Pochodzące z Ukrainy 41 i 48-latka zostały zatrzymane, podobnie jak 63-letni Marek F.

>>> Trzy kolejne gminy na Mazowszu zagrożone ASF!

W trakcie przeszukania całego domu kryminalni zabezpieczyli 20 maszyn szwalniczych o wartości około 35 tysięcy złotych, ponad 270 sztuk odzieży oznaczonej podrobionymi znakami towarowymi, 12 tysięcy sztuk podrobionych metek, etykiet i wszywek oraz katalogi znanych producentów odzieży oraz pojedyncze sztuki oryginalnych wyrobów, które najprawdopodobniej były wykorzystywane do kopiowania ubrań z konkretnych kolekcji.

Wezwany na miejsce przedstawiciel pokrzywdzonych firm oszacował sumę strat, jakie mogłyby ponieść, na kwotę około 600 tysięcy złotych.

Zatrzymani będą odpowiadali za nanoszenie zastrzeżonych znaków towarowych i uczynienie z tego procederu stałego źródła dochodu. Grozi za to kara od 6 miesięcy do 5 lat pozbawiania wolności.

Czytaj też: Mistrzyni Wimbledonu na kortach Warszawianki. Iga Świątek zagra na WSG Open

Zobacz TO WIDEO:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki