Wzruszające pożegnanie majora Macieja „Slaba” Krakowiana. Opuszczono flagi
W dniu pogrzebu majora Krakowiana żołnierze Polskich Kontyngentów Wojskowych oddali mu hołd w jednostkach w kraju i poza granicami. Flagi w bazach wojskowych zostały opuszczone do połowy masztu. Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych opublikowało w mediach społecznościowych poruszające słowa: – Śpij Kolego... w ciemnym grobie, niech się Polska przyśni Tobie – czytamy.
Rodzina zmarłego zwróciła się wcześniej z apelem, aby podczas uroczystości nie składać kwiatów ani wiązanek oraz by powstrzymać się od składania osobistych kondolencji. Zaznaczono również, że pogrzeb ma charakter prywatny. 31 Baza Lotnictwa Taktycznego Poznań-Krzesiny oraz Dowództwo Operacyjne zaapelowały do przedstawicieli mediów o nieuczestniczenie w ceremonii i uszanowanie prawa rodziny do spokojnego pożegnania.
Kim był major Maciej „Slab” Krakowian?
Maciej „Slab” Krakowian zginął tragicznie w czwartek (28 sierpnia), w trakcie lotu treningowego przed pokazami Air Show w Radomiu. Był doświadczonym lotnikiem, służącym w 31 Bazie Lotnictwa Taktycznego w Krzesinach. Był członkiem zespołu Tiger Demo Team Poland.
Na swoim profilu w mediach społecznościowych chętnie pokazywał życie rodzinne. Zdjęcia z dziećmi, wspólne chwile i codzienne radości świadczyły o tym, że rodzina była dla niego najważniejsza. Osierocił żonę i dwóch 4-letnich synków bliźniaków.
Był jednym z najbardziej doświadczonych polskich pilotów F-16. Miał na koncie ponad 1400 godzin nalotu, z czego około 1200 właśnie na tej maszynie. Zaledwie miesiąc przed tragedią został wyróżniony podczas Royal International Air Tattoo w Wielkiej Brytanii. Otrzymał prestiżową nagrodę „As the Crow Flies Trophy” przyznawaną przez społeczność FRIAT dla najlepszego pokazu w ocenie obserwatorów.
Tragiczny wypadek podczas przygotowań do Air Show 2025 w Radomiu
Podczas przygotowań do Air Show 2025 w Radomiu 28 sierpnia późnym popołudniem doszło do tragicznej katastrofy polskiego myśliwca F-16 z zespołu Tiger Demo Team. Samolot pilotowany przez majora Macieja „Slaba” Krakowiana, rozbił się podczas wykonywania manewru akrobacyjnego. Maszyna uderzyła w pas startowy, powodując ogromne zniszczenia. Pilot poniósł śmierć na miejscu.
Skutki wypadku były poważne. Na płycie lotniska powstała kilkusetmetrowa wyrwa, a lotnisko zostało czasowo zamknięte. Organizatorzy natychmiast podjęli decyzję o odwołaniu całej imprezy, która miała przyciągnąć dziesiątki tysięcy widzów z kraju i zagranicy.
Polecany artykuł: