Jeździecka

i

Autor: Google Street View Jeździecka

Strażacy pojechali na Bemowo zamiast do Wesołej, bo nazwa ulicy była taka sama. To mogło skończyć się tragicznie!

2019-03-28 17:41

To mogła być bardzo kosztowna pomyłka, ale zmiany które pozwoliłyby jej uniknąć też są kosztowne... Strażacy pojechali pod zły adres, bo nazwa ulicy była taka sama.     

Strażacy zostali wezwani do zdarzenia na ulicę Jeździecką. Pojechali na sygnale, ale... do Wesołej zamiast na Bemowo. 

To zdarzenie spowodowało powrót do dyskusji na temat dublujących się nazw ulic w stolicy i związanym z tym powtarzającym się zamieszaniem.
Wesołą przyłączono do Warszawy 17 lat temu. Miejscowość zmieniła się w dzielnicę, ale nazwy ulic zostały po staremu. Około 250 takich nazw w stolicy już jednak funkcjonowało i do dziś zdarza się, że odbija się to czkawką - choćby przez pomyłki właśnie strażaków, ale też taksówkarzy czy dostawców.

Czytaj także: Ostatni oddział psychiatryczny dla dzieci w Warszawie zostanie zamknięty? To nie koniec walki! [AUDIO]

Szefowa komisji nazewnictwa w Radzie Warszawy, Anna Nehrebecka, uważa jednak, że mimo to zmian nie powinno się wprowadzać. Zamieszanie z dekomunizacją pokazało, że powstaje olbrzymi bałagan.  - Zawiódł system, nie nazewnictwo - mówi Nehrebecka.

Nie wszyscy radni mają tak jednoznaczną opinię.

- Trzeba wziąć pod uwagę względy bezpieczeństwa. Czy dla bezpieczeństwa ludzi nie warto poszukać dobrych rozwiązań? - zastanawia się Cezary Jurkiewicz, radny PiS. 

Czytaj także: UWAGA! Poszukiwany mężczyzna! Może mieć zanik pamięci

W przypadku rejonów przyłączanych do Warszawy wcześniej niż Wesoła, takie zmiany były wprowadzane. W latach 90. dotyczyło to, np. Aleksandrowa, a w latach 70.  Ursusa.

Tematem zajął się nasz reporter, Arkadiusz Pogłud. 

POSŁUCHAJ:

Czytaj także: Godzina dla Ziemi 2019. W Warszawie też wyłączą światło [WIDEO]

Nielegalna ubojnia drobiu pod Piasecznem. Zobacz wideo:

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki