64-latek zagubił się w rejonie ulic Marsa, Grochowskiej i Ostrobramskiej. Zanim się zorientował, był na bagnie, bez możliwości ucieczki. Policja z Wawra wyruszyła na pomoc, niestety, z powodu nocy, a także zalesionego, podmokłego terenu, musieli wezwać posiłki.
Polecany artykuł:
Do akcji dołączyli strażacy z psami ratowniczymi, policjanci z Pragi-Południe, a nawet oddziały prewencji z Piaseczna. Spędzili całą noc na poszukiwaniach. Około 5:30 urwał się kontakt telefoniczny z zaginionym. Do działań dołączono helikopter policyjny, który wkrótce go zlokalizował. Wyczerpany, obdrapany mężczyzna został przetransportowany pod opiekę pogotowia.