Młody policjant pilnie potrzebował krwi, ale pomocy nie doczekał. Paweł Rosiński nie żyje

i

Autor: Policja

Młody policjant pilnie potrzebował krwi, ale pomocy nie doczekał. Paweł Rosiński nie żyje

2020-11-06 16:37

Funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Starych Babicach odszedł na wieczną służbę. Osierocił dwójkę dzieci. Pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę, bliskich, przyjaciół i kolegów. W ostatnim czasie trwała dla niego zbiórka krwi.

Paweł Rosiński przebywał w szpitalu w Nowym Dworze Mazowieckim, gdzie leżał w śpiączce farmakologicznej. Policjant pilnie potrzebował krwi z grupy 0 Rh+. Niestety nie doczekał - zmarł w czwartek wieczorem. Smutną wiadomość przekazali jego koledzy z pracy.

- Z głębokim żalem informujemy o niespodziewanej śmierci naszego Kolegi i Przyjaciela mł. asp. Pawła Rosińskiego - napisali przyjaciele.

Paweł Rosiński od 13 lat pracował w Wydziale Ruchu Drogowego. Zawsze chętny do niesienia pomocy potrzebującym. Był uśmiechniętym, bardzo pogodnym i dobrym kolegą. Nie można było powiedzieć o nim złego słowa- wspominają koledzy z pracy.

- Trudno jest żegnać kogoś, kto jeszcze mógł być z nami. Ludzie tak niepodziewanie nas zostawiają… Łączymy się w bólu i cierpieniu z rodziną i bliskimi Pawła Rosińskiego i składamy najgłębsze kondolencje - napisali policjanci.

Paweł pozostawił pogrążoną w smutku rodzinę, żonę w ciąży oraz 4-letnią córeczkę.

Krwawy atak nożownika w Skierniewicach

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki