Siedlce w 76. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego

i

Autor: Joanna Soćko

Warszawa: zamieszki w trakcie Godziny W. Spalono tęczową flagę. "Trzeba zwalczać wszelkie ZARAZY"

Jak co roku na Rondzie Dmowskiego w Warszawie uczczono 76. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Tłum, mimo obostrzeń związanych z pandemią koronawirusa, wznosił okrzyki, odpalał race, przechodząc kolejnymi ulicami warszawskiego Śródmieścia. W trakcie marszu doszło do zamieszek. Punktem zapalnym była między innymi tęczowa flaga.

Już na początku obchodów padły kontrowersyjne słowa, które zaatakowały społeczność LGBT. - Trzeba zwalczyć wszelakie zarazy! Zaraza brunatna i zaraza komunistyczna zostały zwalczone. Teraz czas na tęczową - tymi słowami zaatakował na przemówieniu Robert Winnicki. Poseł Konfederacji podczas swego wystąpienia nawoływał do tradycyjnych wartości katolickich.

Słowa te wywołały aprobatę wielu zgromadzonych. Punktem zapalnym okazała się flaga wisząca na rusztowaniu przy jednym z budynków na Nowym Świecie. Tęczowa flaga miała znak Polski Walczącej, co zdenerwowało część uczestników obchodów. Z relacji obecnego na marszu dziennikarza "Super Expressu" wiemy, że grupa osób wspięła się po rusztowaniu, zrzuciła flagę, a później ją pocięła. To nie wszystkie kontrowersje i starcia, do których doszło w rocznicę wybuchu Powstania.

Powstanie Warszawskie: Zobacz co w tym dniu ZROBIŁY autobusy komunikacji miejskiej! [WIDEO]

Niżej znajduje się galeria z tegorocznych obchodów 76. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego.

Wybiła Godzina "W". Tak tłumy mieszkańców uczciły pamięć bohaterów Powstania Warszawskiego [GALERIA]

W pewnym momencie marsz napotkał prowokację w okolicy ul. Nowy Świat 25. Według nieoficjalnych informacji na balkonie pierwszego piętra Partia Razem stała z transparentami i wykrzykiwała hasła przeciwko marszowi nacjonalistów. Pod kościołem Świętego Krzyża, przy figurze Chrystusa z krzyżem na barkach, ustawiła się grupa manifestantów z tęczową falą w rękach. Uczestnicy marszu, widząc to, doskoczyli do przeciwników marszu i siłą zabrali im flagę, którą później podpalili. Później przy Pomniku Powstania Warszawskiego zjawiła się policja. - Funkcjonariusze spokojnie zabierali z trasy przemarszu grupę ponad dwudziestu kontrmanifestantów, aby nie spotkali się oko w oko z wędrującym ku nim czołem pochodu prawicowców - relacjonuje jeden ze świadków.

Powstanie Warszawskie: Co się działo na rondzie Dmowskiego?! Ogromne kontrowersje! [GALERIA, WIDEO]

Czytaj Super Express bez wychodzenia z domu. Kup bezpiecznie Super Express KLIKNIJ tutaj.

Zasadzenie drzewa w Parku Powstańców Warszawy w miejscu, gdzie powstanie izba pamięci

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki