Prezydent Warszawy, pieniędzy na drogi poszukaj u siebie!

2011-03-17 2:40

Prezydent Warszawy wykreśliła z tegorocznego budżetu poszerzenie Marywilskiej, Łodygowej i budowę trasy Świętokrzyskiej, bo brakuje jej na most Północny. Zamiast skazywać mieszkańców na komunikacyjny horror, powinna zajrzeć do budżetu i poszukać oszczędności w urzędzie. A jest z czego wybierać. "Super Express" znalazł co najmniej 70 mln zł niepotrzebnych wydatków.

Sprawa wycięcia z tegorocznego budżetu poszerzenia ul. Marywilskiej zbulwersowała nie tylko kierowców, mieszkańców czy władze Białołęki, którym Hanna Gronkiewicz-Waltz obiecała remont w zamian za przyjęcie na Marywilską kupców ze Stadionu Dziesięciolecia. O utrzymanie inwestycji, na której przygotowanie wydano już 6 mln zł, apelują nawet radni Platformy Obywatelskiej.

- Poszerzenie tej ulicy jest niezbędne i załatwiłoby problem gigantycznych korków w jej okolicy - mówi Dariusz Dolczewski (29 l.), radny PO, który do Rady Miasta trafił właśnie z Białołęki i który namawiał klubowych kolegów do obrony remontowego planu dla Marywilskiej. Projekt uchwały zmieniającej budżet negatywnie zaopiniowała już miejska komisja infrastruktury. Dziś debatować o nim mają stołeczni radni. Opozycja już zapowiada, że nie zostawi na nim suchej nitki.

Patrz też: Warszawa. Hanna Gronkiewicz-Waltz oszukała mieszkańców

I słusznie! W budżecie pełno jest wydatków, z których można by z powodzeniem zrezygnować, by znaleźć 100 mln zł, których brakuje na most Północny. Decyzja o wystąpieniu ze Związku Miast Nadwiślańskich, którą poddaje dziś pod głosowanie Ratusz, na czym zaoszczędzimy rocznie około 170 tys. zł, to za mało. Co roku płacimy składki za członkostwo w 20 różnych międzynarodowych i krajowych organizacjach, a zawieszenie na rok składek przyniosłoby 1,5 mln zł oszczędności!

Ratusz powinien zajrzeć też w swoje gigantyczne wydatki. Utrzymanie urzędu kosztuje nas ponad 33 mln zł rocznie! Do tego dochodzi ponad 630 mln zł na wynagrodzenia pracowników Ratusza i urzędów dzielnic. Na wstrzymaniu wypłat nagród dla pracowników zaoszczędzilibyśmy 40 mln zł, na premiach dla prezesów miejskich spółek kolejne 0,5 mln zł i drugie tyle na likwidacji ryczałtów na benzynę. Na później można odłożyć też wyceniony na 10 mln zł remont budynku dla Biura Geodezji i Katastru na Mokotowie czy warte 1 mln zł zagraniczne wojaże urzędników. Wystarczy zajrzeć do budżetu.

Na tym Ratusz mógłby zaoszczędzić:

- składki członkowskie - 1,5 mln zł
- udział w targach - 16 mln zł
- reklamy w mediach - 2 mln
- przebudowa urzędu - 2,2 mln zł
- remont budynku przy ul. Sandomierskiej 12 na potrzeby Biura Geodezji i Katastru - 10 mln zł
- premie dla prezesów miejskich spółek - 0,5 mln zł
- ryczałty samochodowe - 0,5 mln zł
- premie dla urzędników urzędu miasta i dzielnic - 40 mln zł
- opinie i ekspertyzy prawne - 1,6 mln
- delegacje zagraniczne - 1 mln zł
- modernizacja oświetlenia elewacji budynku PKiN 250 tys. zł
- poszerzenie strefy płatnego parkowania - 0,5 mln zł

SUMA - 76,05 mln zł

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki