Chwile grozy

Ratował się przed tragedią, mógł przygnieść go węgiel. Dramat na obwodnicy Siedlec

Samochód ciężarowy przewożący miał węglowy wywrócił się na prostym odcinku siedleckiej obwodnicy. Na drogę wysypało się kilkanaście ton miału węglowego. Nie obyło się bez rannych. Jadący tuż za ciężarówką kierowca osobowej skody, by uniknąć zderzenia, zjechał do przydrożnego rowu. Jego pasażerka trafiła do szpitala.

Wypadek na obwodnicy Siedlec. Kilkanaście ton miału węglowego zasypało jezdnię

Do wypadku doszło rankiem 3 kwietnia na obwodnicy Siedlec biegnącej po południowej stronie miasta. Z nieustalonych jeszcze przyczyn kierowca ciężarówki z załadowanym na skrzyni ładunkowej miałem węglowym, jadąc w kierunku Warszawy, nagle stracił panowanie nad pojazdem. Zjechał na prawe pobocze, a następnie przy próbie wyprowadzenia składu z niebezpiecznej sytuacji, przejechał oś jezdni na lewą stronę drogi. Ogromnym samochodem zaczęło rzucać na wszystkie strony, co uniemożliwiło opanowanie go. Ciągnik ciężarówki wbił się przodem w nasyp na poboczu, a naczepa wywróciła się na bok. Kilkanaście ton miału węglowego wysypało się na drogę i pobocze.

Ranna pasażerka

I chociaż kierowcy ciężarówki nic się nie stało, to nie oznacza, że obyło się bez rannych. Jadący za TIR-em kierowca osobowej skody, by uniknąć zderzenia, również zjechał do przydrożnego rowu. Jego pasażerka z licznymi obrażeniami ciała trafiła do szpitala. Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Siedlcach.

Sonda
Miałaś/eś kiedykolwiek wypadek samochodowy?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki