Ratunkiem dla Henia jest tylko 1,5 mln zł. "Ból rozrywa mi serce"

2022-01-27 16:58

Henio walczy z bardzo złośliwym nowotworem - neuroblastomą. Jego życie jest w poważnym niebezpieczeństwie. Po zakończonym leczeniu w Polsce musi trafić do specjalistycznej kliniki w Stanach Zjednoczonych, gdzie podawana jest nowoczesna szczepionka chroniąca dzieci przed nawrotem choroby. To jedyna szansa, aby jego przeciwnik już nigdy nie wrócił.

Ratunkiem dla Henia jest tylko 1,5 mln zł. Ból rozrywa mi serce

i

Autor: Archiwum prywatne Ratunkiem dla Henia jest tylko 1,5 mln zł. "Ból rozrywa mi serce"

Gdy w kwietniu Henio zaczął kuleć myśleliśmy, że jest to efekt jego "super biegu". 3-latek to chodząca bomba energetyczna i nasz synek zawsze był tego świetnym przykładem – mówią rodzice małego chłopca, którzy mimo wszystko zdecydowali się skonsultować dziwne zachowanie synka ze specjalistą. Ortopeda wstępnie stwierdził "samoistne zapalenie stawu biodrowego". Po krótkim czasie sytuacja została opanowana, a czujność rodziców uśpiona – na miesiąc. Aż miesiąc... - W maju objawy powróciły ze zdwojoną siłą. Czuliśmy, że dzieje się coś niepokojącego. Tym razem nie odpuściliśmy. Szybko zaczęliśmy działać – badania krwi, kilka konsultacji lekarskich, czujna obserwacja. Niestety wyniki nie były jednoznaczne... - opowiadają rodzice, którzy dalej szukali diagnozy. - W ten sposób trafiliśmy na świetną panią doktor z Gdańska, która podobnie jak my, dostrzegła w dolegliwościach Henia coś niepokojącego. Zasugerowała pilną konsultację u hematologa – dodają.

Podczas wizyty po raz pierwszy padły słowa – białaczka, nowotwór. - Badania krwi, prześwietlenie klatki piersiowej, USG i wymowne spojrzenia radiologów. Za chwilę wszystko było jasne. Spełnił się najgorszy z możliwych scenariuszy. Usłyszałam: „USG wykazało guza nadnercza typowego dla nowotworu Neuroblastoma. Musicie zostać na oddziale, zrobić bardziej szczegółowe badania” - powiedziała mama Henia. I za chwilę te bolesne słowa… „Bardzo nam przykro. Państwa syn miał pecha. Mamy bardzo trudnego przeciwnika nerwiak zarodkowy – Neuroblastoma 4. stopnia. Rokowania są słabe. Wdrażamy szybkie i agresywne leczenie” - podsumowują rodzice.

Odkąd rak wdarł się bez pytania do ich życia, liczy się tylko jedno – to, by ich synek żył. Z zaciśniętymi zębami przejdą przez piekło, które zgotowała im choroba, by tylko ratować swoje dziecko. - Niestety choćbyśmy stawali na głowie, sami nie zapłacimy olbrzymiej ceny za ostatni etap leczenia. Ze łzami w oczach prosimy o pomoc, bo to jedyna szansa, aby uratować Henia – mówią rodzice. Henia można wesprzeć na internetowej zbiórce pieniędzy na stronie www.siepomaga.pl/henio-maciocha .

Sonda
Czy w Twojej rodzinie ktoś zmagał się z nowotworem?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki