Rozbili gang handlujący podróbkami

2017-10-04 9:11

Takiego nalotu nie było od dawna! Stołeczna policja ze strażą graniczą i administracją skarbową zrobiły porządek w Wólce Kosowskiej. Na zlikwidowanym, nielegalnym bazarze były podróbki światowych marek warte 52 miliony złotych. Potrzebne były tiry, by lewe ubrania, buty i torebki wywieźć do magazynów.

Najnowsze z działu

NIETYPOWE OGŁOSZENIE

Od wielu dni trwają poszukiwania czarnej mrówki. Mieszkańcy Góry Kalwarii w szoku. „A czipa ma?”

UTRUDNIENIA W RUCHU

Wykolejenie tramwaju na Woronicza! Wprowadzono objazdy

Nałożyli łańcuch Trzaskowskiemu

Trzaskowski zaprzysiężony. "Mam nadzieję, że w tej kadencji będzie mniej emocji" - mówił prezydent przed Radą Warszawy

WYSTARCZYŁA CHWILA NIEUWAGI

Przeżył prawdziwy dramat, został potrącony przez nadjeżdżające auto. Emeryt trafił do szpitala

ODPOWIE PRZED SĄDEM

Kaloryfery ze szkoły sprzedali na złomie. Złodziej zabrał na akcję nieletniego syna

Nielegalny bazar na nieogrodzonej działce w Wólce Kosowskiej był wielokrotnie obiektem kontroli i za każdym razem się odradzał. Ale ostatnio służby znów złożyły handlarzom niezpowiedziana wizytę. - Zabezpieczono artykuły z podrobionymi i zastrzeżonymi znakami towarowymi o szacunkowej wartości ok. 52 milionów złotych. Zatrzymaliśmy 11 osób narodowości indyjskiej, ukraińskiej, tureckiej, ormiańskiej, bułgarskiej oraz jednego Polaka. Wszyscy obcokrajowcy mieli zalegalizowany pobyt na terenie naszego kraju - mówi ppor. Dagmara Bielec-Janas z NOSG. Policja skontrolowała 216 busów, które służyły jako obwoźne "butiki". Na bazarze można było kupić buty Adidas, zegarki Armani, torebki Louis Vuitton, Chanel czy Gucci, jeansy Levi's, perfumy oraz kosmetyki, a także zabawki, w tym popularne Pokemony. Kupowali tam zarówno mieszkańcy, jak i sklepikarze, którzy handlowali tym w sklepach i na bazarach na terenie całego kraju oraz za wschodnią granicą. - Obrót nielegalnym towarem w skali miesiąca mógł przynosić ponad 200 mln złotych zysku - mówi podinsp. Magdalena Bieniak z KSP.