Sąd wstrzymuje ogłoszenie wyroku ws. zabójstwa 25-letniej Lizy z Białorusi. Co dalej z Dorianem S.?

2025-10-28 15:10

Sąd Apelacyjny w Warszawie odroczył do 4 listopada ogłoszenie wyroku w procesie apelacyjnym Doriana S., skazanego w pierwszej instancji na dożywocie za brutalny gwałt i morderstwo 25-letniej Lizy z Białorusi. Choć sąd pierwszej instancji nie miał wątpliwości co do winy sprawcy, jego obrońcy złożyli apelację, wskazując na błędy proceduralne i potrzebę ponownej oceny stanu psychicznego oskarżonego.

Do makabrycznego zdarzenia doszło 25 lutego ubiegłego roku. Dozorca kamienicy znalazł w bramie nagą, nieprzytomną kobietę. Jak się później okazało, była to 25-letnia obywatelka Białorusi. Mimo natychmiastowej pomocy dziewczyna nie odzyskała przytomności i zmarła 1 marca.

Szczegóły brutalnego ataku i zatrzymanie sprawcy

Monitoring zarejestrował moment ataku. Zamaskowany napastnik podbiegł do kobiety od tyłu, przyłożył nóż do szyi i zaciągnął ją w bramę wjazdową. Sprawca nie tylko ją zgwałcił i próbował udusić, ale także okradł − zabrał dwa telefony, portfel i karty płatnicze. Jeszcze tego samego dnia policja zatrzymała Doriana S. W jego mieszkaniu odkryto nóż, kominiarkę i inne dowody zbrodni.

Proces w pierwszej instancji ruszył w grudniu 2024 roku. Już 17 stycznia 2025 sąd skazał Doriana S. na karę dożywotniego pozbawienia wolności w systemie terapeutycznym. Sąd zasądził również 200 tys. zł dla partnera ofiary.

O oskarżonym zdaniem sądu należy jak najszybciej zapomnieć, wymazać go z pamięci, by zło, jakie uczynił nie stało się atrakcją, jak mówiły pełnomocniczki jakiś filmów, czy seriali. To bowiem Liza doświadczyła bólu, przerażenia. Doświadczyła w końcu śmierci − podkreślił sędzia w ustnym uzasadnieniu.”

Apelacja obrony i zarzuty wobec sądu

Obrońcy Doriana S. − adwokaci Patryk Wrycza i Michał Świętosławski − nie zgodzili się z takim przebiegiem rozprawy i domagają się uchylenia wyroku. W apelacji wskazali, że „proces toczył się ekspresowo i w sposób niespotykany w warunkach polskiego wymiaru sprawiedliwości”. Ich zdaniem „nie została zweryfikowana negatywna przesłanka procesowa w postaci stanu poczytalności oskarżonego”, a „ocena materiału dowodowego była nienależyta”. Obrona zarzuca także „rażącą niewspółmierność kary” i wątpliwości dotyczące składu sędziowskiego − jak twierdzą, sędzia Paweł Dobosz miał uczestniczyć w procesie jako osoba nieuprawniona.

Po wtorkowym posiedzeniu (28 października) sąd zdecydował o odroczeniu ogłoszenia wyroku do 4 listopada.

Jak podkreśliła przedstawicielka Fundacji Przeciw Kulturze Gwałtu, Kamila Ferenc: − Wydaje mi się, że sprawa jest jasna i nie budzi wątpliwości, że ten wyrok powinien się ostać, a apelacja powinna być oddalona. Natomiast z uwagi na to, że mowy obrony były bardzo obszerne, poruszały wiele wątków, to sąd się musi w motywach ustnych swojego wyroku do nich odnieść, a to wymaga przygotowania, stąd odroczenie publikacji wyroku z punktu technicznego.

Dodała także: − Argumenty były powtórzeniem tych argumentów, które już padały w pierwszej instancji. (...) Tutaj nic nowego, przełomowego nie ma. Nie ma żadnego takiego zarzutu ani wniosku, który by się który miałby być rewolucyjny.

Ostateczna decyzja zapadnie 4 listopada.

Super Express Google News
Dorian S. stanął przed sądem. Powiedział, że nie chciał zabić 25-letniej Lizy
Sonda
Czy zgadzasz się z wyrokiem dla Doriana S.?

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki